Blog Image

Biuro Spraw Beznadziejnych

...

Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...

Komunikacja miejska

Donosy Posted on Tue, October 27, 2009 09:38:35

Komunikacja miejska w postaci kontrolera biletów wlepiła mi mandat za przekroczenie jakiejś granicy miejskiej bez dodatkowego biletu – 1200 koron. Wściekłam się, bo taki sam mandat dostają jadący wogóle bez biletu a ja miałam bilet miejski. Siadam natychmiast do pisania petycji o zniesienie monopolu, rozglądam się po sieci, a tu nawałnica krytyki komunikacji geteborskiej. Najgorsze, że to nic nie pomaga. Co robić?



What is art?

Refleksje Posted on Fri, October 23, 2009 15:50:29

Art is everything that does not have any direct use. It is absolutely not necessary that it pleases us. Anyhow, not since Duchamp’s fountain.´

Does art need to have a message? Mona Lisa doesn’t. If someone talks about the purpose of art: watch out – he or she is bound to be a nazi!

From Ernst Billgren’s book “What is art?”

Art is the art of trying to find out what art is.

Why is it difficult to understand art? Because there is seldom anything to understand.

Why people see different things in the same work of art? Because one looks with brain not with eyes.

Does art have to be innovative? Yes, in the present time. But it seems to be a parenthesis in the history of art. From Egiptians to modern times artists did not give a damn about being innovative.

Does knowledge help? Only if you can make use of it. For instance, in 2007 only 9 people were killed by sharks and 791 people were killed by electric toasters in the U.S., but people are more afraid of sharks than of toasters. Tennis players know less than their trainers, yet their trainers would never win a match.

Did artists of the past know more than we? Yes, but knowledge blocks progress. The alternative to dinosaurs extinction was stagnation, which means that whatever survived when dinosaurs died out was not better or smarter.

How to achieve success? Make somebody happy. If you wish to be successful in your own eyes it is enough to be megalomaniac.

Should one do sth good? Not necessarily. The wish to do sth good can be compared to self censorship. It is better to do sth and then try to like it.

Should one be self critical? No. If you have only little qualities it is better to let them show up.

How to avoid mistakes? It is a mistake to avoid mistakes. Sportsmen who focus on avoiding mistakes use up 10% of their energy on this only.

How one learns things? By misunderstanding them. By being dum, not knowing anything. Just think about a glass that is empty and one that is full. Which is easier to fill? It is best to walk around and play dum – people will like you and feel wise themselves.

What is your single advice to a young artist? Mix with the people you wish be like.

How to get more energy? No need, you have already enough. Einstein said that a normal human being has as much energy as 100 big nuclear bombs. What you only need is selfdiscipline. It is the interest you lack not the energy.

Why people on other continents have such bad taste? They have inherited it.

Why people hold idiotic opinions on so many matters? They have no choice, they just got them like this. And it’s good. The place where everybody has the same opinion is called hell. Opinion is a reaction to your experience. If you have been knocked down by a guy with a red bead you will have a negative view on red bearded men. Therefore it is better not to impute others your views, even if you are perfectly right.

How does one know that one’s opionions are right? All opinions are right. And all people are satisfied with their views. I have never met anybody who would claim he/she had wrong views. But watch out, because opionions and prejudices are relatives. The true reality is beyond opinion, like the one in Matrix.



Rozwód w Teheranie

Donosy Posted on Thu, October 22, 2009 12:39:32

Znalazłam moje stare zapiski – migawki z damsko-męskiego wymiaru niesprawiedliwości w Teheranie

Tamtejsze prawo silnie chroni kobietę, która zaakceptuje swoją rolę, jest przykładną żoną i matką. 70 biczów wymierza się natychmiast mężowi, który bezzasadnie zwyzywał swoją żone (nazwając ją “kurwą”). Wysoką grzywnę pieniężną wymierza się mężowi, który uderzył syna stającego w obronie matki, której to mąż groził w kłótni rozpruciem brzucha nożem. To niecne zachowanie męża wobec żony wystarcza do zasądzenia rozwodu z jego winy, co oznacza wypłacenie przez niego pieniedzy, które obiecał przy zawarciu ślubu. W irańskiej kulturze nie dostaje się bowiem “baby” za darmo jak u nas, płaci się wcale pokaźne sumki, np. ok. 40 000 złotych.

Sędzia jest roztropny, stara się stosować prawo po ludzku, prawo to jest jednak nastawione na chronienie rodziny kosztem małżonków, szczególnie kobiety, choć bezpłodny mężczyzna jest zupełnie bez szans. Młoda piękna żona, która poirytowana zgłasza nieskuteczność seksualną swego męża, otrzymuje zapewnienie sędziego, że o rozwodzie zadecyduje automatycznie wynik badania lekarskiego, na które to mąż zostanie doprowadzony przez policję siłą. Inna z kolei kobieta, podstarzała już i dosyć otyła, skarżąca się na niewierność męża pouczona jest przez sędziego o jej obowiązku utrzymywania swej atrakcyjności dla męża, na co ona: “nie zawsze tak wyglądałam”. Mężowi tejże kobiety, przystojnemu mężczyznie o inteligentnej twarzy, sędzia przypomina o jego obowiązku czynienia żony szczęśliwą. Oh, jakże piękny jest ten zapis prawny!

Zrozpaczona 15-to letnia dziewczyna, bez pytania wydana za wielokrotnie starszego mężczyznę kiedy miała 14 lat, zdążyła urodzić już dziecko choć sama czuje się dzieckiem i chciałaby chodzić do szkoły. Sędzia informuje ją, że jej wczesne wydanie za mąż nie jest wcale nielegalne, bo wg prawa w momencie kiedy dziewczynka zaczyna menstruować można ją wydać za mąż, zna przypadki kiedy żonami stawały się dziewięciolatki.



Stary dialog

Wiersze Posted on Thu, October 22, 2009 12:23:15

Czyszcząc moje stare mejle natknęłam się na ostrą wymianę zdań pomiędzy mną – cenzorem, a poetką beznadziejną, którą poddałam cenzurze.

E
Droga pani Arnander
spraw se pani skafander
bo ortograf za “rubierze”
pałką zdzielić może szczerze
gdyż ojczyzny polszczyzny rubieże
gryzipiórków armia strzeże

K
cóż takiego te rubierze ?
zdałaby się tu cenzurrra
ale nasza słynna gburrra
z ptaszkiem wdala się lubierze
udawając że coś tworzy
w takie bzdurrry-ja nie wierzę
chyba że potomek Boży

E
Moj ty drogi arnanderze
jasna mnie cholera bierze
bom w pisania procederze
a tu co rusz wiersze swieże
trafiaja w mej prozy rubieże

K
jeśli wolisz moja durrro
będziesz od dziś zwana gburrą
choć jak śpiewał sam kipurrrra
takie gadki istna bzdurrrra
literatka ze mnie marna
choć od wierszym jest ciężarna
z dury durrrrę
choć to zmieni jej naturrrę
bo e-dura to jest nutka
choc nie słodka
jak Danutka

no więc idę na całego
będzie durrrra nic innego

Kto się natknął na e-durę wnet doceni już cenzurę

spać nie może już po nocy w e-durowej tej przemocy

Gnaj do Judy Tadeusza Jeśli jeszcze coś cię wzrusza

Albo udaj się do Zyty żeby wyznać żal ukryty

Beznadziejna taka sprawa Dla prezeski to zabawa

Na czyj koszt ?głupiec zapyta Niech odpowie święta Zyta.

Ksiądz z ambony głosi wreszcie Że umiesci ją w areszcie

Ale kogo- mnie czy ją? Wtedy nie zajmuje stron Obie rownie winne są



Malediktologia

Lingua Posted on Wed, October 14, 2009 13:50:09

Maledictology (from lat. maledicere) – research about cursing and blustering.

Krótki rys historyczny wybranych brzydkich słów.
Brzydkie drzewiej:
“kobieta” w XVII wieku używane podobnie jak nierządnica, np “Męże was ku większemu zelżeniu kobietami zowią” Marcin Bielski “Sejm niewieści”. Poprawnie należało mówić “niewiasta” lub “białogłowa”.
“gięcie” w XVII wieku to odbycie stosunku płciowego. Nabiera ostatnio znowu pejoratywnego znaczenia: o kimś niespełna rozumu mówi się “pogięty”.
“kiep” w staropolszczyźnie to wulgarne określenie żeńskiego organu płciowego, “kiepska pogoda” brzmiało wtedy zupełnie innaczej.
Brzydkie obecnie:
“kutas” jeszcze 150 lat temu to frędzel, np w “Panu Tadeuszu”: gdzie przy pasach wisiały “gęste kutasy jak kity”.
“dupa” znaczyło po prostu dziupla, teraz mówi się tak na atrakcyjną kobietę.

Wg Jacka Lewinsona, autora “Słownika seksualizmów polskich”, w czasach renesansu o seksie mówiono otwarcie w najlepszym towarzystwie, właściwie było tak aż do końca XVIII wieku. Kasztelan rawski Filip Wołucki, w liście do króla Zygmunta III: “Tego Szwedzika wisielca mierzionego bijcie, tłuczcie, żeby wiedział ten skurwysyn, co jest z Królem Jegomością żartować”. Albo Aleksander Fredro czy Andrzej Morsztyn (“Sameś skurwysyn, kurwa twoja żona”). Zmieniło się to dopiero w XIX wieku. A teraz znowu zaczyna się wzbogacać język tej domeny.

Lesbijka – zdublowana
Mężczyzna w trakcie stosunku – cypisek, ideolog, naturysta, zatyrany
Penis – ampułka, chińczyk, dobrodziej, dyliżans, grzechomierz, hawajski z bakami, obywatel ze znakiem Q, odmrażacz, pokrywka, przecinek, spychotechnik, taktomierz, zaczep, zagończyk
Pierś – balkonik, depresja, fakultety dwa, giewont, oko cygańskie
Pośladki – antresola, kredens, teatr
Prostytutka – bierka, bileterka, choinka, dobrodziejka, ekranówa, elana, gut madam, inka, kobieta nieprywatna, krzywa po łacinie, nylonka, obiegówka, popularna, samopaska, ta z telewizorem do reperacji, telefonistka, wglądówka
Srom – biedronka, kanoe, kruk, mała czarna, muszelka, parking, południe, wideo

Tadeusz Boy-Żeleński sto lat temu napisał Pieśń o mowie naszej.

Ludziom trzeba tak niewiele
by na ziemi niebo stworzyć
Lecz wykrzyknać jak Aniele
Ja chce z toba,… cudzołożyć

Jak wyszeptać do dziewczęcia
Chce … pozbawić cię dziewictwa…
Nie obawiaj się poczęcia
kpij sobie z ja-wno-grze-szni-ctwa

Na wieś gby się człek dobędzie
Chcąc odetchnać życiem zdrowszem
Słyszy ..Kaśka jakże będzie
względem tego co i owszem!!!



Muzyczne

Lingua Posted on Mon, October 05, 2009 09:50:36

od Basi

Orfeusz ubłagał Hadesa swoja piękną grą na cebrze.

Danuśka weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy.

Moniuszko był to muzykant, który zoperował Halkę.

Janka Muzykanta jak posyłano do pracy gnój wyrzucać to mu wiatr w widłach grał i matka nawet nie wiedziała, że Janko ma taki talent do muzyki.

Wiatr wiał tak silny, że powywracał dzwony na lewą stronę.



Andrzej z naszego Krakowa

Sprawozdania Posted on Fri, October 02, 2009 09:57:36

1 października obchodzi urodziny twórca Krakowa na wygnaniu.

Reprezentacja Biura przybyła z życzeniam oraz w celu sprawdzenia czy jubilat jeszcze krzepki.

Wszystko jest w porządku, nadal biega w tempie z uśmiechem i bez cienia zmęczenia na twarzy.

Tak trzymać!



Super Wojtek

Piosenki Posted on Thu, October 01, 2009 13:00:49

W związku z okrągłym jubileuszem 10-lecia naszego chóru ktoś przerobił Super Trouper Abby na pean ku czci naszego super dyrygenta.

Super Wojtek, You’ll be always with us
And we won’t feel blue Cause we never do
When somewhere in the choir there’s you

We were sick and tired of everything When you finally appeared
All we did was open mouth and sing You said nothing was to be feared
So imagine how we’re glad each time you’re coming
Suddenly we feel all right And it’s gonna be still better we’re so gifted and so bright

Tonight our Super Wojtek Once more’s gonna meet us
Shining like the sun Smiling, having fun Feeling like a number one

Tonight our Super Wojtek Once more’s gonna meet us
And we won’t feel blue Cause we never do
When somewhere in the choir there’s you

So we’ll be there when you arrive The sight of you will prove to us we’re still alive
And when you take the piano chair And scold us light
We’re only getting edged to take the fight



Wielokulturowość czy interkulturowość?

Refleksje Posted on Sat, September 19, 2009 18:02:26

Islam nie jest nie jest sprawą pojedynczego człowieka tylko całego społeczeństwa. Jest to jedynie słuszna religia, z jedyną możliwą interpretacją która się nie zmienia. Nawet najbardziej umiarkowani islamiści muszą mieć w swoim programie przekonanie nas innych do islamu. Jest to po prostu ideologia imperialistyczna i jako taka nie do pogodzenia z podstawami humanizmu i demokracji. Zamiast wielokulturowości wolę interkulturowość. Ta pierwsza jest tworem wishful thinking, właściwie jest niemożliwa, podobnie jak niemożliwy jest nagle język arabo-szwedzki: jest to albo szwedzki z arabskimi wpływami lub arabski ze szwedzkimi. Podobnie jak nie można grać w skrzyżowanie bridga i szachów – albo gra się w bridga pod wpływem szachów, albo w szachy pod wpływem bridga. Tertium non datur. Przynajmniej nie w perspektywie kilku generacji. Krzyżówka wielbłąda i żaby może jest możliwa, ale musi dużo wody upłynąć w stawie żabim zanim to nastąpi.

Mark Steyn

As one is always obliged to explain when tiptoeing around this territory, I’m not a racist, only a culturist. I believe Western culture — rule of law, universal suffrage, etc. — is preferable to Arab culture: that’s why there are millions of Muslims in Scandinavia, and four Scandinavians in Syria. Follow the traffic. I support immigration, but with assimilation. Without it, like a Hindu widow, we’re slowly climbing on the funeral pyre of our lost empires. You see it in European foreign policy already: they’re scared of their mysterious, swelling, unstoppable Muslim populations. Islam For All reported the other day that, at present demographic rates, in 20 years’ time the majority of Holland’s children (the population under 18) will be Muslim. It will be the first Islamic country in western Europe since the loss of Spain.



Porównania

Lingua Posted on Fri, September 18, 2009 16:11:27

Z nadzieją wyruszam w beznadziejność

Proporcje: W literaturze jest dużo seksu i nie ma dzieci; w życiu – na odwrót.

Wolne: Ludziom przydałby się czasem dzień wolny od życia…

Przed rewolucją feministyczną: Kobieta: słaba, bezbronna istota, przed którą nie ma ratunku…

Po rewolucji feministycznej: Dopóki lakier na paznokciach nie wysechł, kobieta jest bezbronna

Szowinista: Wszystkie kobiety są wredne, na szczęście niektóre mają duże cycki.

Pomocna: Czasami podaje się komuś pomocną dłoń, aby mieć go w garści.

Co trzeba: Nie wystarczy mieć skrzydła, trzeba jeszcze być oblatanym.

Ruch: Żaden ruch na zdrowym powietrzu nie zastąpi ruchu w zdrowym ciele.

Argumenty: Nie pomaga siła argumentów? Trzeba użyć argumentu siły!

Szczyt tolerancji: Nie tolerujemy nietolerancji

Przymiotnik i przysłówek: Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę.

Co mają Windows i łódź podwodna wspólnego? Otwierasz okno i zaczynają się problemy.

Uśmiechnij się – jutro możesz nie mieć zębów.

Nie będzie nas – drugi raz.



Chilled by Telecoms Package

Wydarzenia Posted on Fri, September 18, 2009 11:57:39

Monica Horten www.iptegrity.com

From the users point of view, the problem is obvious. No-one would want a telephone service if the operator could choose which numbers they were permitted to dial, and which ones they couldn’t call. Likewise, they do not want an Internet service where the operators choose which websites, services and applications they can use.
With present day technology the users will not know that the restrictions are in place. The network operators will be able to implement restrictions with a minimal obligation to a regulator or supervisory body.
With a few simple words, “conditions limiting access to and/or use of services and applications” the Telecoms Package reverses the users’ right to freely communicate in cyberspace, and turns it into an operator’s right to impose restrictions. The operators may, at their own discretion, block the use of applications and services, which could include Skype, peer-to-peer file-sharing, and any other website, service or protocol.



The paradox of choice

Refleksje Posted on Wed, September 16, 2009 15:14:49

I am tired of my freedom of choice.

I do not want to take a decision on:

cars,

phones,

insurances,

pension investments,

electricity suppliers,

cakes,

virgin oils,

sallad dressings,

I feel I am being manipulated and the decisions are not really mine.



Truly hopeless meeting

Sprawozdania Posted on Wed, September 16, 2009 11:23:49

13 września było zupełnie beznadziejne spotkanie:

bo była strasznie beznadziejna sprawa na wokandzie,

bo byłam po nieprzespanej nocy,

bo wierszyk poetki pozbawiał nadziei,

bo nikt się nawet nie pchał do wanny,

bo już jesień.



Did you know that

Donosy Posted on Wed, September 16, 2009 11:05:26

1 of 8 couples in the USA year 2007 met online

If MySpace were a country it would have been the 5th-largest in the world (between Indonesia and Brazil).

The 1st ranked country in broadband internet penetration is Bermuda, 19th is the USA, 22nd is Japan.

There are 31 billion searches on Google every month, in 2006 this number was 2.7.

To reach the audience of 50 million it took:

38 years for the radio

13 years for the tv

4 years for the internet

3 years for Ipod

2 years for Facebook

It is estimated that a week’s worth of the New York Times contains more information than a person was likely to come across in a life time in the 18th century.

If all insects disappeared from out planet it would vanish within a year or two. If all people disappeared it would thrive.



Definicje

Lingua Posted on Thu, August 20, 2009 17:06:46

Hardware – ta część komputera którą można kopnąć gdy software przestanie działać.

Informatyk – ktoś kto naprawi problem o którym nie wiedziałeś w sposób którego nie rozumiesz.

Taniec – wertykalna frustracja horyzontalnego pożądania.

Dyplomata – ktoś kto potrafi powiedzieć “spie***laj” w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą.

Samouk – taki za którego rodzice nie odrabiają zadania.

Dom to miejsce, w którym przechowujesz różne pierdoły
kiedy cię nie ma. Nie ma cię bo wyszedłeś przynieść więcej różnych pierdół…



Systemy rozczapierzone

Lingua Posted on Thu, August 20, 2009 16:59:10

Słowa posiłkowe: jeść, pić

Te filmy są rzadko okazywane na łonie ekranów

Japonki to mają zajebiście: wstają rano i znowu w kimono.

Tadeusz żył seksualnie z Telimeną a Zosię całował po kątach.

U Żeromskiego ludzie dzielili zapałkę na czworo i też im się zapalała

Zwiedziliśmy klasztor Cystersów wraz z kolekcją nieboszczyków – fundatorów klasztoru.

W karczmie muzykant rżnął skrzypce od ucha do ucha.

W kuźni miech wprawiano w ruch ręcznie za pomocą nogi.

W wierszu Pieśń o bębnie bęben gra pierwsze skrzypce.

Węgiel występuje na całej kuli ziemskiej, np w mojej komórce.



Chwała ulicznym artystom

Donosy Posted on Mon, August 17, 2009 23:31:07

Tego roku bardzo urozmaicone były dni Goteborga. Podobała się szczególnie Abigail Collins, która wcieliła się w Katinkę z Czernobyla i potrafiła z chłodnych skandynawskich facetów zrobić gwiazdy estrady ulicznej. Na zdjęciu chodzi im po głowach. Można ja obejrzeć na youtube, warto, jest dowcipna.



Spolszczona wersja Vaccai

Piosenki Posted on Sun, August 16, 2009 10:04:07

Beznadziejny Kabaret Biura w swoim wystąpieniu na zakończenie warsztatów pokazał czego nie zdążyłyśmy się nauczyć mimo wysiłków ciała pedagogicznego, wykonując spolszczoną wersję Manca sollecita Vaccaia. Szczególnie udany jest początek i zakończenie.

Mańka coś źle czyta, {Manca Sollecita}

on robi salto, {Più dell’ùsato}

jej korkiem zatyka, {ancorchè s’agiti}

skądś wie to tato, {con lieve fiato}

facet ten bandyta, {face che palpita}

przestaw mu ryj! {presso al morir}

Oprócz tego udało nam się zidentyfikować nasze braki. A więc Elżbietę cechują symptomy ściskokrtani czyli po łacinie laryngus crampensis. Danusia cierpi na ciskodźwięk pospolity czyli sonoris vulgaris. Marta ma zespół szeroko-gębny czyli complex gembo largo. Halince spada dźwięk, najczęściej na gitarę, po łacinie kitarro descendo. Hanię nauczyciel baryton uczył, że dźwięk należy osadzić w ciele, chętnie w pozycji małpy. Hanię cechuje brak synchronizacji: albo osadzi jak małpa ale nie wyda dźwięku, albo nie osadzi i zabrzmi jak małpa. Okazuje się, że jest to również sklasyfikowane i po łacinie nazywa się apus magna.



Warsztaty lipiec 2009

Chorus Posted on Tue, August 11, 2009 18:22:40

Zaczęło się na lotnisku w Goteborgu. Dokładnie tak jak wyśniło mi się w hallu w oczekiwaniu na lot robiłyśmy manicure. W Warszawie przywitał nas serdeczny komitet powitalny chóru Polonia i przetransportował, gdzie nas nakarmiono, napojono, zabawiono.

Wszyscy byli bardzo pomocni, Basia, Wiesiu, …. a szczególnie ten w środku zdjęcia – wiadomo Mareczek. Potem jeszcze oprowadzono nas po Łazienkach, z pawiami i innymi gwiazdami, jak na przykład ta gwiazda rewii łazienkowej:

Pośpiewałyśmy trochę przy Szopenie, jako namiastka koncertu, którego akurat nie było. Trafili się nam w przypadkowej publiczności Norwedzi, którzy odrazu rozpoznali skandynawską nutę.

Potem była kawka, mimo, że w kawiarni plenerowej z taką ilością decybeli, że para, która przypadkowo znalazła się w środku naszych stolików chyba się wzajemnie nie słyszała. Wydawało się im to jednak wcale nie przeszkadzać.

W Józefowie był bardzo długi stół, a na nim tort kanapkowy a la polacca – pozostał po obfitym stole z przyjęcia warszawskiego.

A jak sądzicie czym Hania tak zawzięcie otwiera wino?

Tak tuż przed występem przygotowywały się niektóre chórzystki.

Mimo tych przygotowań występ się udał. Otrzymałyśmy owacje na stojąco!

Potem pod dyrekcją Głuchy Jeleń pojechaliśmy do pracy w Zalesiu (po co my wzięłyśmy te kostiumy kąpielowe?)

Zdążyłyśmy jednak odwiedzić kilka sklepików na krzyż, szczególnie ten z butami. Kiedy dziewczyny go odkryły to zaczęły tuzinami wykupywać towar. Próbowałam wtedy podpowiedzieć Danusi, że może uzyskać jakiś rabat. Danusia na to do właściciela: “za te buty daję stówę”, on na to, że one kosztują 89 zł, Danusia na to: “OK, niech będzie 90”.

Oprócz prób były też wieczory biesiadne podczas których najczęściej raczyli nas dowcipami dwaj Romeo – senior i junior. Naszym ulubionym seniorem był Władziu, który jak się okazuje lepiej wykonywał porady najmłodszej naszej chórzystki niż samego Jelenia: kiedy mu powiedziała “Władziu gibaj się” to zaczął się gibać rytmicznie.

Na finałowy występ pojawiła się gwiazda i wszystkie fotografowałyśmy się z nią niczym z misiem na Krupówkach. Ula jest profesjonalistką i znosi to z szerokim uśmiechem na twarzy.



Co to jest hypokryzja?

Pytania Posted on Mon, July 20, 2009 09:19:48

Hipokryzja? to hołd składany cnocie przez występek. Hypocrisy is a sort of homage that vice pays to virtue. François de La Rochefoucauld

“Manners are the hypocrisy of a nation.” Honore De Balzac

“Every man alone is sincere. At the entrance of a second person, hypocrisy begins.” Ralph Waldo Emerson

“Hypocrisy is the lubricant of society.” David Hull



copy right w naturze

Refleksje Posted on Sun, July 12, 2009 15:37:59

Szpaki znane są z tego, że potrafią świetnie naśladować. Szpaki w Kopenhadze zainspirował sygnał Nokii, który inspirowany jest walcem F. Tarregi, a który jest chroniony prawami autorskimi przez Nokię. Szpaki śpiewają w Kopenhadze jak Nokia. Co byłoby gdyby ktoś nie znający ani sygnału Nokii ani walca Tarregi został zainspirowany śpiewem szpaków i zapisał tę melodię? Czy dopuściłby się nadużycia praw autorskich?



« PreviousNext »