Islam nie jest nie jest sprawą pojedynczego człowieka tylko całego społeczeństwa. Jest to jedynie słuszna religia, z jedyną możliwą interpretacją która się nie zmienia. Nawet najbardziej umiarkowani islamiści muszą mieć w swoim programie przekonanie nas innych do islamu. Jest to po prostu ideologia imperialistyczna i jako taka nie do pogodzenia z podstawami humanizmu i demokracji. Zamiast wielokulturowości wolę interkulturowość. Ta pierwsza jest tworem wishful thinking, właściwie jest niemożliwa, podobnie jak niemożliwy jest nagle język arabo-szwedzki: jest to albo szwedzki z arabskimi wpływami lub arabski ze szwedzkimi. Podobnie jak nie można grać w skrzyżowanie bridga i szachów – albo gra się w bridga pod wpływem szachów, albo w szachy pod wpływem bridga. Tertium non datur. Przynajmniej nie w perspektywie kilku generacji. Krzyżówka wielbłąda i żaby może jest możliwa, ale musi dużo wody upłynąć w stawie żabim zanim to nastąpi.

Mark Steyn

As one is always obliged to explain when tiptoeing around this territory, I’m not a racist, only a culturist. I believe Western culture — rule of law, universal suffrage, etc. — is preferable to Arab culture: that’s why there are millions of Muslims in Scandinavia, and four Scandinavians in Syria. Follow the traffic. I support immigration, but with assimilation. Without it, like a Hindu widow, we’re slowly climbing on the funeral pyre of our lost empires. You see it in European foreign policy already: they’re scared of their mysterious, swelling, unstoppable Muslim populations. Islam For All reported the other day that, at present demographic rates, in 20 years’ time the majority of Holland’s children (the population under 18) will be Muslim. It will be the first Islamic country in western Europe since the loss of Spain.