Blog Image

Biuro Spraw Beznadziejnych

...

Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...

Thomas Sowell reacts to Los Angeles riots

English, Linki, Refleksje Posted on Tue, June 10, 2025 21:57:54

Thomas Sowell is a genius, and without doubt worth to listen to. He has courage, wisdom, experience. Despite age (95), he actively comments current events on his youtube-channel. https://www.youtube.com/@thomassowellreacts

The two latests posts are on the LA riots and who should be blamed for them. You would not guess – Obama. His support of activists who broke the law. Below a larger excerpt, first in English, then Google translation to Polish.

One of the most dangerous illusions of our time i the notion that law can be treated as a suggestion, that borders can be erased by sentiment, and the nation can survive when its sovereignty is reduced to a slogan.
The recent anti ICE protests in Los Angeles marked by burning cars, assaults on federal officers and demands to abolish the very agency tasked with enforcing our immigration laws, are not merely a local disturbance. They are symptoms of a deeper crisis, a crisis of principle of reason and of the rule of law itself. When law becomes optional, civilization becomes negotiable. And make no mistake, what we are witnessing in LA is not a negotiation for justice but a demand for surrender.
Let us begin with the facts unadorned by the emotional haze that so often clouds these discussions.
Over two days protests in Los Angeles escalated into chaos, demonstrators set vehicles ablaze, obstructed federal agents and defaced property, some waved foreign flags, while chanting for the abolition of ICE, and the release of the detained immigrants. These are not the actions of a reasoned grievance but a hallmarks of mob rule. There is a clear line between lawful protest which is the right of every citizen and lawlessness which is the enemy of every society. Yet for political convenience many blur this line pretending that destruction is dialogue and violence is virtue. Symbols can obscure the plain truth. The truth here is straightforward. Some individuals with no legal right to be in this country are detained under laws passed by those elected to represent us. These protests are not about defending humanity, they are about defying the very idea of law enforcement when it clashes with ideology. What kind of nation survives when its laws are treated as optional? Burning cars in not an expression of compassion, it is an act of destruction that endangers lives and livelihoods. Obstructing federal officers is not a defense of human rights it is an assault on the mechanisms that keep a society funtional. When protesters block roads or surround federal buildings, as they did in Paramount and downtown Los Angeles, they are not merely excercising
free speech they are attempting to impose their will through intimidation. What is the endgame here? If every law can be vetoed by a mob what remains of governance? If every officer enforcing the law is branded a villain, who will uphold it? To understand this crisis we must distinguish between legal and illegal immigration, a distinction often obscured by those who prefer emotional appeal to empirical clarity. Legal immigration is a process governed by rules designed to balance a nation’s generosity with its capacity. Illegal immigration by contrast is a violation of those rules, an act that undermines the very system that makes legal immigration possible.

Jedną z najniebezpieczniejszych iluzji naszych czasów jest pogląd, że prawo można traktować jako sugestię, że granice można wymazać sentymentem, a naród może przetrwać, gdy jego suwerenność zostanie sprowadzona do sloganu.
Niedawne protesty anty-ICE w Los Angeles, którym towarzyszyło podpalanie samochodów, ataki na funkcjonariuszy federalnych i żądania zniesienia agencji odpowiedzialnej za egzekwowanie naszych praw imigracyjnych, nie są jedynie lokalnym zamieszaniem. Są symptomami głębszego kryzysu, kryzysu zasady rozsądku i samej praworządności. Kiedy prawo staje się opcjonalne wtedy cywilizacja staje się negocjowalna. I nie mylcie się, to, czego jesteśmy świadkami w Los Angeles, nie jest negocjacją o sprawiedliwość, ale żądaniem poddania się.
Zacznijmy od faktów nieupiększanych emocjonalną mgłą, która tak często przesłania te dyskusje.
W ciągu dwóch dni protesty w Los Angeles przerodziły się w chaos, demonstranci podpalali pojazdy, przeszkadzali agentom federalnym i niszczyli mienie, niektórzy machali obcymi flagami, skandując jednocześnie hasła o zniesieniu ICE i uwolnieniu zatrzymanych imigrantów. To nie są działania uzasadnionego żalu, ale cechy charakterystyczne rządów tłumu. Istnieje wyraźna granica między legalnym protestem, który jest prawem każdego obywatela, a bezprawiem, które jest wrogiem każdego społeczeństwa. Jednak dla wygody politycznej wielu zaciera tę granicę, udając, że zniszczenie jest dialogiem, a przemoc cnotą. Symbole mogą zaciemniać prostą prawdę. Prawda tutaj jest prosta. Niektóre osoby niemające prawnego prawa do przebywania w tym kraju są przetrzymywane na mocy praw uchwalonych przez tych, którzy zostali wybrani, aby nas reprezentować. Te protesty nie dotyczą obrony ludzkości, dotyczą sprzeciwiania się samej idei egzekwowania prawa, gdy koliduje ona z ideologią. Jaki naród przetrwa, gdy jego prawa są traktowane jako opcjonalne? Podpalanie samochodów nie jest wyrazem współczucia, jest aktem zniszczenia, który zagraża życiu i środkom do życia. Utrudnianie pracy funkcjonariuszom federalnym nie jest obroną praw człowieka, jest atakiem na mechanizmy, które utrzymują funkcjonowanie społeczeństwa. Kiedy protestujący blokują drogi lub otaczają budynki federalne, jak to miało miejsce w Paramount i centrum Los Angeles, nie tylko korzystają z wolności słowa, ale także próbują narzucić swoją wolę poprzez zastraszanie. Jaki jest cel końcowy? Jeśli każde prawo może zostać zawetowane przez tłum, co pozostaje z rządów? Jeśli każdy funkcjonariusz egzekwujący prawo zostanie nazwany złoczyńcą, kto będzie prawa pilnował? Aby zrozumieć ten kryzys, musimy rozróżnić legalną i nielegalną imigrację, rozróżnienie często zaciemniane przez tych, którzy wolą apel emocjonalny od empirycznej jasności. Legalna imigracja to proces regulowany przez zasady mające na celu zrównoważenie hojności narodu z jego możliwościami. Nielegalna imigracja jest natomiast naruszeniem tych zasad, aktem, który podważa sam system, który umożliwia legalną imigrację.



My sentiments exactly

English, Linki, Refleksje Posted on Thu, May 29, 2025 22:44:51

Lionel Shriver expresses exactly how I feel about the present extremist society – manias. I love to take risks, but individually. I hate to do it collectively.

Covid mania, gender mania, climate mania, racism mania, …



Henry Kissinger on immigration

English, Refleksje Posted on Tue, May 06, 2025 23:43:47


“It was a grave mistake to let in so many people of totally different cultures and religions and concepts. It creates a pressure group inside each country that does it.”



Proporcje

Donosy, Refleksje Posted on Sun, April 27, 2025 10:08:06

Proporcje geograficzne

Proporcje demograficzne

Proporcje kosmiczne



Zmartwychwstanie

Refleksje Posted on Fri, April 18, 2025 09:34:53

Kwantowe

Gdyby było dzisiaj



Wielkanoc z perspektywy Marsjańskiej

English, Refleksje Posted on Wed, April 16, 2025 16:25:18


Ostatnio się narażam

Refleksje Posted on Fri, April 04, 2025 11:28:36

Śmiejąc się, ryzykuję, że wyjdę na głupca.
Płacząc, że wyjdę na tkliwą.
Wyciągając rękę do kogoś, że się wplątam.
Ujawniając uczucia, że się obnażę.
Ujawniając marzenia, że narażę się na szyderstwo.
Kochając, że będzie to bez wzajemności.
Mówiąc komuś prawdę, że zostanę zaatakowana.

Żyjąc, że umrę. Największą porażką jest jednak nie odważyć się narazić na prawdziwe życie.



Do I need to say I love you?

English, Lingua, Pytania, Refleksje Posted on Sat, March 22, 2025 09:11:32

Whenever we need to say something it means that it no longer is obviously true. This is the main rule of pragmatism, and efficiency in language. Whenever some word becomes very popular, it may mean that the idea behind it, no longer is obvious. My parents never told me they loved me, it was so obvious. Nowadays the word “tolerance” is in fashion.



Szwecja a Korea

Donosy, English, Refleksje Posted on Tue, March 11, 2025 16:13:54

W dodatku wszędzie tylko ten Trump i Trump.



Will the world get nuclear now?

English, Pytania, Refleksje, Wydarzenia Posted on Sat, March 01, 2025 10:36:25

Oksana Markarova reacts to the uncouth behaviour of the president of Ukraine and the quarrel in front of cameras. I felt exactly the same way as this Ukrainian envoy. 

If I was a leader of a small country and saw what happened yesterday in the oval room in Washington, I would try to get nuclear weapons by all means possible. The President of the USA said to the President of Ukraine: you have no cards to play. Exactly. They had cards back in 1994. Ukraine had third largest stockpile of nuclear weapons. If they did not believe the assurances they got from the USA in the Budapest Memorandum, they would not have given them up. They would have strong cards to play with now.

4 years earlier U.S. Secretary of State James Baker assured Soviet leader Mikhail Gorbachev in February 1990 that if Germany remained part of the North Atlantic Treaty Organization after reunification
and if the United States “maintained a presence” in that country, “there would be no extension” of NATO’s jurisdiction “one inch to the east.” The Americans, as Gorbachev himself put the point in 2008, had “promised that NATO wouldn’t move beyond the boundaries of Germany after the Cold War but now half of central and Eastern Europe are members, so what happened to their promises? It shows they cannot be trusted.”

Pacta sunt servanda? Not really. How did the world loose the opportunity to make friends not foes?



Ofiara gwałtu sama sobie winna?

Donosy, Pytania, Refleksje, Wydarzenia Posted on Thu, February 20, 2025 07:20:39

Miałam zawsze przeświadczenie, że to nie charakter polityka ma decydować o jego wartości dla społeczeństwa. Może być sobie narcyzem, nawet idiotą, byle robił to co potrzebne dla społeczeństwa. Wczoraj zaczęłam w to wątpić.

Trump nie powiedział tak jak go cytują, że to Ukraina zaczęła wojnę, ale powiedział, że to Ukraina jest jej winna, bo nie dogadała się z Putinem, tylko pozwoliła na to żeby ją napadł. Tu mam do czynienia z rozumowaniem, że to dziewczyna jest winna gwałtu, bo się wyzywająco ubrała.

Gwałt jest gwałtem. Wspieranie gwałciciela nie wyjdzie światu na dobre. Mam nadzieję, że bracia Rosjanie nareszcie się obudzą, a bracia zza oceanu pojmą, że biznes to nie wszystko.



Eliminate the losers and you eliminate the winners

Refleksje Posted on Fri, January 31, 2025 23:25:14

Telegram founder Pavel Durov says China’s rise in AI, shown by DeepSeek’s success, stems from its Soviet-style education system, which fosters fierce competition—unlike Western schools that hide grades to protect feelings. “Eliminate the losers, and you eliminate the winners.”

No losers here, only truants.



Gen Z czyli pokolenie małopraktyczne

Donosy, Refleksje, Uncategorised Posted on Wed, January 22, 2025 21:37:25

21 % osób z generacji Z przyznało, że wezwaliby fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a 22 % poprosiłoby o pomoc rodzica. Obawiają się zbyt gorącej żarówki oraz korzystania z drabiny. Większość przyznała, że ma „niechęć do zabawy z elektryką”.



2025: skończyła się cenzura

Donosy, Refleksje Posted on Fri, January 10, 2025 05:44:49

Wielka Brytania nareszcie rozlicza dziesięciolecia poświęcania dziewczynek na ołtarzu multikulti. W rocznicę ataków Charlie Hebdo nikomu już nie przyjdzie do głowy takie raportowanie jak w szwedzkiej telewizji państwowej: atak nie miał nic wspólnego z islamem.



Idą Święta …

Donosy, Kabaret, Refleksje, Sprawozdania, Uncategorised Posted on Sun, December 22, 2024 12:09:17

Nad nami stalowe niebo od tygodnia, na zewnątrz czuje się jakby się było w piwnicy, w dzień czy w nocy. Och ten Adwent na północy: można się zabić, albo zapić na śmierć. Można też zamienić nastrój blue na niebieskie maseczki marokańskie i ufać, że na wiosnę będzie się znowu pięknym, i odżyje podobnie jak przyroda.

I tak przygotowujemy się do Świąt Bożego Narodzenia!



Upadł dyktator, niech żyje dyktator!

Pytania, Refleksje, Wydarzenia Posted on Tue, December 10, 2024 10:10:56

Wyzwoliciel Syrii był jeszcze niedawno na liście terrorystów jako Ahmed al-Sharaa. Teraz zmienił nazwisko na Abu Mohammed al-Jolani, zmienił też “image” i opowiada się za tolerancją.

Jak to się dzieje, że kraje na bliskim wschodzie zastępują jednego dyktatora drugim? Jak to się dzieje, że nie wszystkie społeczeństwa dojrzewają do samorządu? Czy wszędzie będzie kiedyś Szwajcaria, czy jest to wyjątek?



Wprost proporcjonalnie

Refleksje Posted on Mon, November 25, 2024 18:57:36

… z bezstresowym wychowaniem rośnie mój stres gdy wychodzę wieczorem na ulicę.



Maroko imponuje

Donosy, Refleksje, Sprawozdania Posted on Wed, November 06, 2024 12:51:36

Wszystko tu funkcjonuje bez zarzutu. Ludzie szczerze uprzejmi, nie jak górale do ceprów. Nie ma komarów, brudu przyklejającego się do rąk. Mniej tu islamu niż w Goteborgu. Przyjemna wycieczka z ekipą z Polski.

W samolocie do Agadiru nawiązuje rozmowę z sąsiadem. -Trochę zimno w tym samolocie. – No nie ma się co dziwić – przecież -52 stopnie na zewnątrz. Mówimy tym samym językiem, ale chyba nie pogadam.

W Agadirze boski masaż, basen. O świcie ruszamy na północ przez przełęcz w górach Atlas. Tu jest najwyższy szczyt całej zachodniej Afryki  – 4167m. Zimno jak cholera, wiatr, mgła. Wszyscy rzucają się do walizek po puchowe kurtki.

Marakesz mówi po polsku: “radio maryja – big masakra”, “madame chodź tu, za darmo”, “Lewandowski”. Tak dużo tu turystów z Polski, że właściciel zielarni przedstawia nam swoje produkty płynnie i dowcipnie po polsku, tyle że nie deklinuje: “z kurkuma bez czarny pieprz”. Ma specjały na wszystko: na herpes, hemoroidy,  grzybicę, a każdy środek jest też świetny na pamięć.  Nikt nie oparł się urokowi tego zielarza, wszyscy wychodzą z siatami, ja też. Kupiłam np skrystalizowany wyciąg z eukaliptusa do inhalacji. Przyda sie w saunie.

Odwiedzamy szkołę koraniczną Ben Youssef’a. Trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce do medytacji, ale my tylko kamerujemy.

Krystyna nas pilotuje. Opowiada kwiecistym językiem o tym wspaniałym kraju. “Marakesz to bijące jądro i  soczewka Maroka”. Aby jak najdłużej mówić stosuje synonim po synonimie. O rzemieślniku w souku “i on będzie szył, przyszywał, naszywał te pasy, taśmy, naszywki”.  Wylicza wszystkie alternatywy: “kefti przyrządza się na otwartym ogniu, na gazie, na płycie elektrycznej”. 

Nie było sejfu w hotelu więc sprytnie schowałam kosztowności w lodówce. Okazało się rano, że komórka przetrwała ten zimny chów, choć ociekała wodą po wyjęciu. 

Z Marakeszu do Casablanki. Okazuje się, że oprócz nazwy nie ma nic wspólnego z filmem. Kręcony był w Los Angeles, w czasie wojny. Ani Bogarta ani Bergman tu nie było. Za to jest jeden z największych meczetów na świecie.  Hassan II zbudował w 1986 roku typowy “skrytbygge” czyli budowlę szpanerską. W głównej nawie meczetu ćwiczę jogę. Na zdjęciu przed rzeźbionymi bramami z tytanu – a mnie biedulę stać było tylko na 4 klamerki tytanowe do ramionach.

Z tego 5 milionowego molocha jedziemy przez małe miasteczka Larache i Asilah, do Tangeru. Tanger jest wspaniały, ma taki “vibe”, że tu mogłabym zamieszkać. Rozciąga się szeroko na zboczach. Niepozorne drzwi prowadzą nas do skromnej kafejki na tarasie wysoko nad miastem z fenomenalną panoramą.

Jedziemy dalej do błękitnego miasta Chefchaouen. Od lipca tego roku legalna jest produkcja marihuany, ale nie na jointy, choć są tu wszechobecne zapachem. Obok nas w kawiarence siedzi towarzystwo i kopci marychę. Oferują mi haszysz ale kończy się na tym, że dostaję macha od faceta z dredami.

Jedziemy do tzw stolicy duchowej – Fezu. Tu produkuje się ceramikę oraz garbuje skóry. Ale śmierdzi! Mnie się tu nie bardzo podoba. Kultura tutejsza to przeciwny biegun do japońskiej. I takie też jest rękodzieło tutejsze – przeciwieństwo perfekcjonizmu japońskiego, ale z daleka ładne.

Wracamy przez Marakesz. Tu na placu kręcą się tzw figuranci terenowi. To nomenklatura używana w liście wypłat dla lajkoników w Krakowie. Tutejszy lajkonik to albo barwny nosiwoda, bębniarz kręcący kutasem na fezie, zaklinacz kobry, itp.

Kończymy w Agadirze na all inclusive w kompleksie Riu Tikida Dunas. Jest super. Gramy w taboo. Janusz pierwsze miejsce: instrument na którym gra piękna … w piosence Skaldów? Skrzypce. Lidka drugie miejsce: olbrzymi stwór przebywa w mokrym ale nie w morzu? Tadeusz wymienił słonie, żyrafy, nawet dinozaury, ale tu chodziło o wieloryba. Przebywa w oceanie, nie w morzu.

W Agadirze jest świetny souk, bardzo wygodny w porównaniu do innych. Szerokie alejki, nie tak że trzeba się przeciskać z osłami tak jak w Marakeszu i Fezie. Jest absolutnie wszystko, oprócz chwostów, to poniżej to souk w Marakeszu.

Chyba tu jeszcze kiedyś wrócę. Choćby po to żeby z Monią karmić koty.



Today we pray

Refleksje, Wydarzenia Posted on Tue, November 05, 2024 10:27:44

Dzisiaj się modlę za kraj, który w młodości uważałam za pochodnię wolności, za którą wszyscy będziemy podążać. Niestety od lat siedemdziesiątych Stany zbłądziły, obierając konsumpcję i władzę jako swój cel. My w Europie też. Wg Thomasa Sowella od Lyndona Johnsona władza zastępowała to co działało tym co brzmi ładnie. Najwyższa pora żeby ten trend odwrócić, choć to bardzo trudne. Czy zespół Trumpa podoła temu wyzwaniu? Wiem, że nie zrobi tego zespół Kłamała Harris, ale na szczęście ma minimalne szanse na wygraną. Wg prawa Goodwina ten kto użyje w debacie argumentu “reductio ad Hitlerum”, zawsze przegrywa.



Chat control

Donosy, Refleksje, Wydarzenia Posted on Fri, September 27, 2024 10:32:34

Yesterday the Swedish Parliament voted for Chat Control. EU is yet going to vote on this. This legislation is propagated as a tool in fighting child pornography. Its consequence is that we loose the right to private conversation.

EU is fighting against all evil in a similar was as the Sovjet Union fought for peace: so hard that everything got demolished.



The face of fascism

Donosy, Refleksje, Wydarzenia Posted on Sat, August 31, 2024 23:55:06

The Brazilian justice ordered X to block accounts of some opponents of the present regime. X responded that Judge de Moraes demands them to break Brazil’s own laws, so they cannot comply, upon which de Moraes ordered to block Starlink’s bank accounts. Using X will cost Brazilians a fine of 50000 reais (about 9000 dollars). Well, freedom of speech has got a price.



Next »