Dzięki koleżance Krystynce jestem obszczepiona: żółta febra, dur, polio, tężec, żółtaczki obie. Teraz zakupiłam antymalaryczny środek, choć nie musi pomóc. Nie pomógł bywalcowi Afryki, Ryszardowi (syn Romana): dwukrotnie przechodził malarię mimo zażycia tego środka. Ryszard doradza poddać się leczeniu natychmiast na miejscu – uratowano mu tam życie. Co jeszcze doradza Ryszard? Nie wygłupiać się z jedzenim europejskim tylko wsuwać co dadzą tamtejszego. Podadzą w super hotelu europejska sałatkę a w niej ameby jak koty!
Jest problem z określeniem rasy abisyńczyków. Ludy tamtejsze to żydowscy murzyni, czyli ich rasa na podstawie koloru to czarni, a oprócz tego należą do grupy chamito-semickiej, tak jak ich języki kuszyckie: amharski i oroma.
Ludy Czadu,
Sudanu, Etiopii, Erytrei, Somalii, części Kenii oraz południowe Indie nazywa sie formą przejściowa między rasą białą a czarną . Czyli wyjątkowo piękni ludzie.