Biuro Spraw Beznadziejnych

Halinka na youtubie

Jest to świetna strona – wystarczy wpisać słowo i usłyszy się jego poprawną wymowę. I to nie tylko po angielsku – deja vu jest wymawiane również po francusku:

http://www.howjsay.com/index.php?word=deja+vu&submit=Submit

porównuje ZSRR i Unię.
To znany dysydent sowiecki, który walczył o wolność wtedy kiedy mógł to przypłacić życiem. Teraz ostrzega przed zagrożeniem dla wolności przez inny związek – europejski. Jego porównania warte są wysłuchania. Szczególnie trafne wydaje mi się spostrzeżenie podobieństw antagonizacji etnicznej narodów zmuszanych do zrezygnowania z własnej narodowości na korzyść członka wspólnoty – byliśmy już świadkami wybuchów nienawiści narodów związku sowieckiego i bałkańskiego. Czyżby czekały wybuchy nienawiści do Greków, Niemców, itd?

Właśnie wydano wspaniałą książkę na temat copyright: Christian Engström & Rick Falkvinge “The Case for Copyright Reform”. Można ją czytać za darmo na sieci, można wydrukować samemu albo kupić aby wesprzeć autorów tutaj
Polecam, napisana jest wyjątkowo dobrze: zwięźle, z tłem historycznym wyjaśniającym motywację dla wprowadzenia tego monopolu dla twórców.

Fenomenalna zdolność dostrzegania tego co definiuje kogoś lub coś.

http://www.brainpickings.org/index.php/2011/07/28/noma-bar-guess-who/

http://dailyinspiration.nl/great-illustrations-by-noma-bar

Tutaj jest link do testu na osobowość socjoniczną:

http://www.humanmetrics.com/cgi-win/JTypes2.asp

Mnie wyszedł taki typ: ENTJ, strength of preferences in %: Extraverted 33, Intuitive 50, Thinking 75, Judging 11

Ze znanych ludzi jest to typ Napoleona, Małgorzaty Thatcherowej, Hilarii Klintonowej, Goldy Meier, Sigourney Weaver, Whoopi Goldberg, generała Normana Schwarzkopfa, Steve Martin, David Letterman, Steve Jobs, Harrison Ford, Jim Carrey.

A tu jak łatwo zmienić charakter:

Bez nagłośnienia w mediach emigrują ze Szwecji rodziny z powodu prześladowania ideologicznego. Rodzina Jonasa Himmelstranda wyjechała do Finlandii, bo tam wolno wybrać nauczanie dzieci w domu. Takie jak to było jeszcze przed wojną, z guwernantkami, itp. Prawo szwedzkie tylko w wyjątkowych okolicznościach dozwala na nauczanie dzieci w domu, praktyka stosowania tego prawa jest taka, żenie dozwala się na to prawie nigdy. Rodzinie Himmelstranda groźiły wysokie kary za to że zorganizował dzieciom naukę w domu – za każde półrocze 10000 euro. Bardzo ciekwy wywiad z Jonasem http://www.ronpaul.se/2012/03/hemundervisande-familjer-flyr-sverige/

Podkresla w nim jak bardzo upaństwowione są dzieci w Szwecji, planuje się wprowadzenie obowiązkowego przedszkola od 3 roku życia. Państwo dba o wychowanie posłusznych jednomyślnych obywateli.

George Carlin ma na ten temat swoją teorię http://www.youtube.com/watch?v=gb3HVB_Ej8k

wybuch kreatywności ludzkiej i rewolucja technologiczna naszych czasów.

facet śpiewa za grosze, bo to kocha, a śpiewa dobrze. Ktoś zrobił komórką video, włożył na youtube i dzięki temu bez biznesmenów od promowania artysta uliczny ma wielotysięczną publiczność.

A tutaj jest link do artysty ktorego musicie poznać, dostałam ten link od Edytki – jest fenomenalnie dowcipny – Tim MInchin. Ma otwartą głowę, ale nie aż tak żeby mu wypadł mózg. Jest tego masa na youtube, np

http://www.youtube.com/watch?v=4DXl68NF_uI

duzo ciekawych zdjec sztuki, architektury itp http://sztukatulka.pl/

np dom z basenowymi balkonami w Indiach

Cornucopia, tutaj na temat złudności braku zadłużenia szwedzkiego: państwo nie jest zadłużone za to jego obywatele po uszy

http://cornucopia.cornubot.se/2011/01/den-svenska-skuldbubblan.html

http://www.economist.com/content/global_debt_clock?page=3

The Economist przedstawia porównanie przyrostu długu publicznego totalnie oraz per capita.

Np

w 2000 polski dług wynosił w dolarach 64 miliardy czyli ok. 1600 na głowę,

w 2011 jest 247 miliardów, 6500 na głowę.

w 2000 szwedzki dług wynosił 136 miliardów, 15400 na głowę

w 2011 165 miliardów, 17600 na głowę.

Wywiad z Alexandrem Bard, warto posluchac zanim zdaza zdjac, po szwedzku:

http://www.tv4play.se/nyheter_och_debatt/nyheterna?title=bard_arbetsloshet_ar_farligare_an_droger&videoid=2095514

Zamiast narzekać na banksterów ludzie zebrali się w kasę oszczędności: nie ma tam oprocentowania ani za zdeponowane ani za pożyczone pieniądze, nie ma spadochronów i premii dla dyrektorów, jest skromna składka członkowska. Warte zastanowienia: www.jak.se

PS
Niestety muszę napisać, że był to naiwny wpis. Teraz (październik 2013) rozumiem, że JAK nie jest prawdziwym bankiem, nie ma bowiem konta w banku centralnym, musi więc być klientem komercyjnego banku.
Podobnie naiwny wpis Andreasa Cervenki skomentował słusznie parasitstopp

Dessa småbanker är bara annex (tier2 banker) till storbankerna och saknar egna konton på Riksbanken. Det betyder t.ex att om du har ett konto på t.ex JAK (som teoretiskt har 100% täckning) så har du INTE i verkligheten ett konto på JAK utan ett konto på t.ex SEB – för det är där JAK har sina konton. Så detta med småbanker är totalt ointressant då det är totalt bortkopplade från betalsystemet och har inga egna Riksbankskonton. Så JAk:s täckning blir inte bättre än den storbank som den är ett annex till. Att ha småbankerna inbäddade i storbankerna är ett sät att skapa en illusion om “konkurens” så att oligopolet kan fortsätta sin kartellverksamhet.

“Witraż z jednorożcem” autortstwa naszej pisarki Basi wreszcie się ukazał jako e-book:

http://e-nowyswiat.poczytaj.to/

To jest ta książka, która tak mnie wchłonęła na wakacjach, że mój Mareczek narzekał iż czuje się ze mną taki samotny.

„Witraż z jednorożcem” to książka o ludziach, którzy nie potrafią podporządkować się obowiązującym konwencjom. Napotykamy tu zakonnika, który sympatyzuje z poganami, rycerza nienawidzącego przemocy, arystokratę pasjonującego się hodowlą drobiu, wizjonerskiego polityka, który, gdyby mógł, pchnąłby historię Europy na zupełnie inną drogę… Zdarza się wśród bohaterów także i „miłość inaczej”. A w ich perypetie ingerują od czasu do czasu duchy, święci z kościelnych witraży, inteligentne kruki i jednorożce.
Akcja osadzona jest realiach średniowiecza, ale „Witraż z jednorożcem” to nie książka historyczna. Łączy elementy wielu gatunków literackich: powieści przygodowej przypominającej „Trzech muszkieterów”, legendy, ballady, opowieści fantastycznej i powieści łotrzykowskiej.
Ta na wpół baśniowa historia adresowana jest do dorosłych i starszej młodzieży. Dużo w niej fantastyki, ale dużo też spraw poważnych, jakie spotykamy i we współczesności. Nie wszystko kończy się szczęśliwie, ale można w tej opowieści znaleźć sporą porcję humoru i (nie zawsze łatwego) optymizmu.

O autorce

Joanna Pettersson (pseudonim literacki), urodzona w 1960 roku, ukończyła filologię szwedzką na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz studia językoznawcze w Szwecji, na Uniwersytecie w Lund. Od ponad dwudziestu lat mieszka w Skandynawii, obecnie w Norwegii, ale czuje się Polką i regularnie bywa w kraju. Pracuje jako wykładowca uniwersytecki. Prywatnie jest miłośniczką morza, psów i literatury, oraz mamą Marcina. Zadebiutowała jako literatka książką „Opowieści z Nordponte” (Wydawnictwo Radwan, www.radwan.pl).

tak pisze o swojej ostatniej wizycie u nas

http://nordponte.blogspot.com/2011/09/odcinek-60-jak-pani-asia-wodke-pia-i-co.html

…
– I tak się zainspirowali, że pojechali do gejówki – kontynuował Bazil.
– Gajówki, Bazilku – poprawił Edzio i został kolektywnie zignorowany.

– Tam to już tak się napili, że prosto z gejówki do kościoła pojechali. Ksiądz się za głowę złapał, ale co miał biedaczyna robić, jak wiernym koncert obiecał. Cały chór pijany, ale śpiewa, aż się przez morze roznosi. Ksiądz trochę odetchnął, ale nie na długo. Bo jak oni w tej gejówce pili, to jedna taka grzyby zbierała. To już co wam będę więcej mówił. Szatany z kurkami pomieszała, do torby wsadziła, a potem do kościoła i dla niepoznaki w chórze śpiewa. Ksiądz naiwny, pobłogosławił, a ona z tymi grzybami na dyżur do szpitala. Bo to pielęgniarka. Znaczy, tak pacjentów leczy.

To sa zdjecia zrobione tlumowi przed zamieszkami w Vancouver, policja nie ma problemu z rozpoznaniem, sprawdzcie przyblizajac: http://www.gigapixel.com/image/gigapan-canucks-g7.html

Nie miałam pojęcia że opera może być aż tak dobra dopóki nie zobaczyałam Cyrulika sewilskiego w wykonaniu Metropolitan: to po prostu nie mogło być lepsze. Zachęcam gorąco do odwiedzania Bio Roy, który to zapewnia nam transmisje w hd najlepszych wykonań światowych. Następna okazja to Giselle w wykonaniu Marinskij z Petersburga 12 września o godz. 18.

Vissi d’amore … Niektóre szczere komentarze członkiń kabaretu po spektaklu były niewybredne: temu to bym się dała wymiziać.

Peter Mattei, baryton, pochodzi z Piteå. Tutaj razem z Lisa Nilsson

http://www.youtube.com/watch?v=CCezVTAAjfs&feature=related

A tu linki na youtube do przedstawienia

http://www.youtube.com/watch?v=gupwUNFyij0&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=5WOVd39FgXc

http://www.youtube.com/watch?v=2ETVrQ1XzX0&feature=related

Biskup kościoła Anglii mówi, że wielokulturowość to błąd. Wielokulturowość oznacza: my nie wiemy kim ty jesteś, wy nie wiecie kim my jesteśmy, więc żyjmy sobie obok siebie osobno.

Prowadzący wywiad na to, że oczekujemy aby biskup przejawiał trochę więcej skromności. Biskup replikuje, że przede wszystkim należy oczekiwać, że biskup będzie mówił prawdę.

http://news.bbc.co.uk/2/hi/programmes/hardtalk/8552728.stm

… but not so much so that your brain may fall out

says R. Dawkins

http://www.youtube.com/watch?v=nwZGp2DGLIE&feature=related

Niestety Apple nas nie powiadamia, że śledzi nasz każdy ruch:

http://jardenberg.se/b/darfor-ar-jag-rasande-arg-pa-apple/

tu można posłuchać jak chór Polonia z Warszawy śpiewa pięknie pieśni postne:

http://www.youtube.com/watch?v=XEwxYGdzE-M

http://www.youtube.com/watch?v=PgRb9e-GdZ0