Gościł u nas wspaniały ekonomista prof. Krzysztof Rybiński, który rozumie dobrze to o czym mówi i dlatego potrafi przekazać to prostą polszczyzną. Oto link do jego blogu. Rozjaśnia w głowach.
Niech żałują ci którym się nie udało przybyć na spotkanie z Krzysztofem Rybińskim – wspaniały facet i nowoczesny profesor. Przypominam sobie opowiadanie Basi Ł. o panu doktorze filozofii, który przyjechał na zaproszenie do swojej rodzinnej wsi jako jej chluba i wygłosił tam odczyt. Sąsiadki potem chwaliły pana doktora: “Tak mądrze gadał, żeśwa nic nie zrozumieli”.
Rybiński dostosowuje język do odbiorcy: w rozmowie z Włodkiem B. tutejszym ekonomistą używa żargonu ekonomisty, ale do nas potrafił o tych samych skomplikowanych sprawach mówić normalną polszczyzną. Mało tego, nie dość, że otwiera głowy, to jeszcze inspiruje. A ja wreszcie poczułam jaką przyjemność sprawia rozmowa z kimś kto myśli tak jak ja.
Dziękuję Andrzejowi P. za filmowanie spotkania. Dziękuję też wszystkim, którzy pomogli umilić wizytę pp. Rybińskich tutaj, a szczególnie goteborskiemu Krakowowi za wspaniały poczęstunek – podane zostało m.in. arcydzieło smakowe Andrzeja S. – tego jelenia długo nie zapomnę.