Blog Image

Biuro Spraw Beznadziejnych

...

Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...

After work

Sprawozdania Posted on Fri, February 11, 2011 23:04:57

Marysia zaprosiła nas na koncert afterłorkowy. Pierwsza część to koncert współczesnego estońskiego kompozytora Arvo Pärt. Jak to mówi Marta, szału nie było, przynajmniej wg mnie. Potem był szał, bo dobry pianista grał szlagierowy koncert Griega Stephen Hough. Krysia dostała od niego bukiet! Siedziała w pierwszym rzędzie to jej się należał bo tam trudno zasnąć. A ja miałam świetny humor bo paradowałam w nowych ciuchach – jeszcze z metkami, na szczęście Hania zauważyła i oderwała.



Przepraszam, dupopas

Lingua Posted on Fri, February 11, 2011 10:38:39

Cytat z p. Miodka

A jakże pruderyjnie, i w gruncie rzeczy tabuistyczne
zachowali się kilkadziesiąt lat temu reformatorzy czy raczej kodyfikatorzy
pisowniani, którzy zamienili pisownię słowa “pasożyt” przez
“rz” na “pasożyt”` przez “ż”. Ten stary
“pasorzyt” to istota, która się pasie w rzyci (Ślązak do dziś na
cztery litery powie rzyć). Żeby osłabić tę drastyczność skojarzenia
etymologicznego (choć dla mnie było to raczej żartobliwe niż drastyczne, bowiem
nasi językowi przodkowie byli dość rubaszni) zamieniono “pasorzyta”
na “pasożyta”, zmieniając także interpretację etymologiczną:
“pasożyt” – istota, która się pasie na czyimś życiu.