Blog Image

Biuro Spraw Beznadziejnych

...

Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...

A to kiedy? 2007?

Sprawozdania, Uncategorised Posted on Mon, February 14, 2022 19:01:01

Party ciuchowe

Intensywne mierzenie
Kto ma ten bucik?



Pamiętasz?

Uncategorised Posted on Mon, February 14, 2022 18:52:58

Party kapeluszowe 12-10-2008

Hania wybrała kapelusz sportowy na początek
Potem było elegancko
szykownie …
ale pomału zaczęło się robić intensywnie
coraz intensywniej
a finał chaotyczny jak zwykle w wannie



Pamiętasz?

Sprawozdania, Uncategorised Posted on Mon, February 14, 2022 18:30:07

Urodziny wodników styczeń 2009



Pamiętasz?

Sprawozdania, Uncategorised Posted on Mon, February 14, 2022 18:19:04
Sexparty 2008-01-18
Co tu wybrać?
Może jednak tylko smary?
Malin bardzo przekonywająca
Smary wielofunkcyjne, również do włosów



Death on the Nile

Film Posted on Mon, February 14, 2022 15:55:02

Nie polecam. W 1937 roku kryminał Agathy Christy frapował zagadką “kto zabił”. W filmie od początku nie ma wątpliwości kto zabił. Film z rozmachem, piękne widoki, wnętrza, statki, stroje, … ale nuda. Poprzedni kryminał z Hercule Poirot w wykonaniu Branagh udał się lepiej. Murder on the Orient Express przynajmniej trzymał w napięciu. Tutaj historia jest prosta jak drut, sceny są niewiarygodne psychologicznie, no jakby powiedział Mamoń: Dialogi niedobre… Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. 

Kenneth Branagh to zarozumiały snob. Wydaje mu się, że jest wielkim twórcą a tu góra poczęła mysz. Ale zdjęcia ładne.