Było straaasznie … fajnie! Publiczność jak zwykle dopisała, zarówno ilościowo jak i jakościowo.
Kabaret też dopisał, szczególnie fetowano prawykonanie Ody do radośći, czyli hymnu UE w wersji zdezorientowanych imigrantów w Szwecji (tekst do sprawdzenia w kategorii Piosenki). Marysia na zdjęciu po prawej stronie.
A tu inny hit – pokazujemy jak pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb. Hania lepsza od Banaszak!
I oczywiście faworyt publiczności Maniana
Na próbach też bywa wesoło! Tu ćwiczymy chórek a la Dana dla Danusi która się boi sama spać