Biuro Spraw Beznadziejnych

Uwaga! To jest zwiastun nowego programu. Zaraz po wakacjach: sobota 16 września 2017 o godz 18:30.

Kabaret chciał was spotkać już w maju, ale niestety zima nie chciała opuścić Szwecji, a wraz z nią nasze przeziębienia. Będzie za to jeszcze lepszy program.

Obywatelu! Wracamy do PRLu!

Czyli wzruszenie nie pozwala nam ściskać was za gardło, ale spróbujemy. Obiecujemy, że poczujesz się tak pożądanym widzem jak klient bez kartek w sklepie mięsnym, lump w barze mlecznym, petent w urzędzie. Uwaga, przedstawienie tylko dla tych z mocnymi nerwami lub masochistów.

To jest utwór KASA Kasowski

Ty miałaś na imię Maniana odeszłaś ode mnie do Mariana
Z Marianem siedzisz w Stanach, o Maniana moja Maniana
Lubiłaś żyć za friko i chciałaś zobaczyć Puerto Rico
Mówiłem, że to tak daleko, ale ty nie chciałaś zaczekać kobito.

Mieszkasz tam w wielkim mieście, a Marian robi przy azbeście
Więc żyjesz z nim w basemencie i nie wiesz co dalej będzie
Więc wróć do mnie Maniana, zobacz zieleni się marihuana
Nie szukaj szczęścia w Stanach, łoj dana dana dana.

Maniana to znaczy jutro, ja kupię ci najdroższe futro
Tylko wróć do mnie znowu, bo wpędzisz mnie do grobu
A Marian liczy dolary, a ty liczysz na to, że on jest stary
I wszystko odziedziczysz, wracaj bo się przeliczysz!

Ty mieszkasz tam w wielkim mieście, a Marian robi przy azbeście
Żyjesz z nim w basemencie i nie wiesz co dalej będzie
Więc wróć do mnie Maniana, zobacz zieleni się już trawa
Nie szukaj szczęścia w Stanach, łoj dana dana dana.

REF. Maniana hej Maniana wróć do mnie od Mariana!”

Napisał to Marian Hemar do ludowej melodii meksykańskiej.

Żadnego cudu ni ma Żadnego trudu ni ma Dam tylko znak oczyma a on już wszystko wie!
Żadnych zaklinań ni ma i wypominań ni ma. Nic przecież go nie trzyma:
chce – to dobrze, a nie chce to nie – ale chce.

Żadnych humorów ni ma i żadnych sporów ni ma i na nic się nie zżyma tylko z ręki je,
i sam mi wszystko poda i zawsze w domu zgoda
bo na to jest metoda moja mama przed ślubem nauczyła jej mnie

Że pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb, że pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb.
My to wiemy to po prostu codzienny nasz chleb, że pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb

I kocha mnie, szanuje mnie, całuje mnie za to, że dostał w łeb ten pierwszy raz we właściwy czas

Do ślubu on mądrzejszy, do ślubu on ważniejszy, do ślubu wszystko umie, wszystko lepiej wie.
Do ślubu taki duży, niech tylko brwi zachmurzy, już się nie oprę dłużej.
Chce to dobrze, a nie chce to nie – jak sam chce.

Do ślubu ja malutka do ślubu ja cichutka, do ślubu łagodniutka za nim choćby w grób.
Do ślubu wszystko znoszę co znoszę to rozkosze, Do ślubu grzecznie proszę oczki spuszczam, podnoszę
a potem ten ślub

I pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb, i pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb.
Nie drugiego dnia po ślubie-to za późno. Ty go trzep pierwszego dnia po ślubie póki świeży ten chleb

I kocha mnie szanuje mnie, całuje mnie za to, że dostał w łeb ten pierwszy raz we właściwy czas  

19 lutego 2017. Publiczność dopisała znowu ilościowo, ale było ją trudno rozkręcić. Brakowało naszych cheerleaderek. Publiczność poluzowala dopiero po tym jak Marta szczerze ich ochrzaniła: Co tu tak drętwo? No? Ruchy kluchy! Zrobiła to jako raper w Raparii. Do sukcesu Raparii przyczyniła się walnie Danusia. Tak wiarygodnie się wcieliła w męskiego rapera, że nikt nie wątpił że ma klejnoty w kroczu kiedy je sobie poprawiała.

Publiczność drętwa, ale kumata – śmiała się w odpowiednich miejscach. Co nie jest takie łatwe bo humor był subtelny. Np rozpatrując lęk przed obcym, czyli ksenofobię, podałyśmy kilka fraz przydatnych w przypadku gdyby jednak lęk okazał się uzasadniony, np przy porwaniu (transktypcja własna):

Azham as ali fusha hu es e min lahwal

Wielkie dzięki za pokazanie mi twojego olbrzymiego karabinu.

Ahmu el kalifia ut areh ke falik auti alah

To wyjątkowo uprzejme, że pozwalasz mi podróżować w bagażniku twojego samochodu.

Salem ha ob kherlia mahhatu dżi hajlek łal lahab

Dziękuję, te okruchy chleba rozmoczone wodą są przepyszne, koniecznie proszę o przepis.

Na początek roku złożyliśmy życzenia publiczności.

Żebyś miał to co chcesz i chciał tego co masz!
Żebyś miała wąską stopę a żyła na szerokiej!
Żebyś z tarczą, nie na tarczy czekał na swój uwiąd starczy!
Żebyś ostrząc na kogoś zęby nie skaleczył własnej gęby!
Żeby półgłówki mówiły półgłosem!
Jedna reklamacja życzeń noworocznych:
Panie Boże, nie pomyl się jak zeszłego roku! Ma być grubo na koncie a cienko w talii.

Kilka sentencji pomagających na lęk nieuzasadniony.
Nie martw się jeśli czujesz się dobrze. Przejdzie ci (M.Twain)
Lęk nie obroni przed śmiercią a może być jej przyczyną
Nie bierz życia na serio – i tak nie wyjdziesz z niego żywy
Pierwszym warunkiem nieśmiertelności jest śmierć.

Kilka uwag dla panów w wypadku uzasadnionego lęku przed płcią piękną.
Kobieta nie jest spocona, kobieta błyszczy.
Nie sądź o kobiecie w kilogramach a nie będziesz sądzony w centymetrach.
Jakie 8,5 cm zadowoli każdą kobietę? Karta kredytowa!
Pamiętajcie panowie: Lepszy cellulit w garści, niż silikon w telewizji.
Panowie, pamiętajcie: nie ma kobiet niezrozumiałych, są tylko mężczyźni niedomyślni.

Porada dla pań: Faceci są jak wino, więc najlepiej ich zamknąć w piwnicy i poczekać aż dojrzeją

Definicje
Co to są pieszczoty? Popularna metoda leczenia przez dotyk.
Po co kochanek w szafie się chowa? Potrzebna czasem rezerwa kadrowa.

Kilka rad na powszechne lęki.

– Nie bój się pająka, jest mniejszy od ciebie!
– Ta, granat też!

– Jakie kroki należy podjąć gdy spotka się wściekłego wilka?
– Jak najdłuższe.

– Jakie jest ulubione danie chuligana?
– Danie w mordę.

– Czy nie będzie kryzysu imigracyjnego w Polsce?
– Nie, polski rząd wypracowal kompromis: Polacy przyjmą 2mln uchodzców … do znajomych na facebooku

A tu hymn EU w wersji zdezorientowanych imigrantów:

Na bis jak zwykle Maniana!

Wystąpili artyści niebeznadziejni acz świetnie zdiagnozowani.

Elżbieta ma symptomy ściskokrtani czyli po łacinie laryngus crampensis.

Danusia cierpi na ciskodźwięk pospolity czyli sonoris vulgaris.

Marta ma zespół szeroko-gębny czyli complex gembo largo.

Hani mimika przypomina czasem naszych dużych naczelnych braci, są to symptomy apus magna.

Marysia i Tosiek, są zupełnie zdrowi, zazwyczaj. Bo akurat na ten występ Marysia przybyła mimo wysokiej gorączki. Takie twarde są kobiety z pokoleń pereelowskich! Co wy na to millennials?
Marysia też była, mimo gorączki słodkie wino piła.

Na końcu dajemy zawsze widzowi prawo: bić kabaret albo brawo. Do tej pory wybierają to ostatnie.

Toteż kabaret działa nadal i nabiera doświadczenia z wiekiem. Zakładam, że nie będzie to wieko od trumny.