Blog Image

Biuro Spraw Beznadziejnych

...

Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...

Dlaczego teraz?

Donosy Posted on Tue, September 08, 2015 17:34:54

Skoro wojna syryjska toczy się od 2011 roku to dlaczego teraz taki zalew migrantów?

Zdecydowana większość syryjczyków przedostaje się najpierw do Turcji, Libanu lub Jordanii. To są uchodźcy. Do sierpnia dotarło ponad 320 tysięcy uciekinierów z Bliskiego Wschodu i Afryki, czyli prawie dwa razy więcej niż w roku ubiegłym, a najbardziej tempo migracji skoczyło w ostatnich dwóch miesiącach. Tylko od lipca do wybrzeży Grecji i Włoch przybyło 200 tysięcy migrantów. Na stronie wp.pl czytam, że

To przede wszystkim “zasługa” tych, którzy “znaleźli” nowy, tańszy, łatwiejszy i bezpieczniejszy szlak tranzytowy, prowadzący przez Turcję, przez Morze Egejskie do będących zaledwie kilka kilometrów od wybrzeża Turcji greckich wysp. Z półwyspu Bodrum w zachodniej Turcji do wyspy Kos jest zaledwie 4 kilometry. To wciąż trudna przeprawa, lecz nieporównywalnie bezpieczniejsza, niż ta wiodąca przez kilkaset kilometrów Morza Śródziemnego. Nowa trasa jest też dużo tańsza. Na portalach społecznościowych przemytnicy oferują zapewnienie przedostania się do Grecji za kwotę od 1200 euro, zaś podróż do samego Berlina – od 6 tys. euro. To koszt ok. 3 razy mniejszy niż jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy szlak był praktycznie nieznany.

Nowa trasa otworzyła się dzięki poluzowaniu kontroli granicznej przez Turcję, niektórzy twierdzą wręcz, że władze zachęcają do uciekania z obozów tureckich. Stało się tak po przegranej partii rządzącej w wyborach w czerwcu tego roku.

Deklaracja Angeli Merkel o zawieszeniu porozumienia dublińskiego odbiła się szerokim echem – migranci z innych krajów podróżują bez paszportów, podając się za Syryjczyków. Wg UNHCR 34% to uchodźcy z Syrii, reszta to Erytrejczycy, Afgańczycy, Somalijczycy i Nigeryjczycy, i inni.

Arabia Saudyjska prowadzi politykę nieprzyjmowania arabskich uchodźców. Wpuszczenie młodych wściekłych mężczyzn niekoniecznie jest korzystne dla stabliności rządów szejków: wg statystyk UNHCR ok. 75 proc. migrantów stanowią mężczyźni, zaś ok. 10 proc. – dzieci.



Nawet nagroda Nobla mu nie zaszkodziła – Bob Shiller

Lektura Posted on Tue, September 08, 2015 14:16:22

George A. Akerlof & Robert J. Shiller
Phishing for Phools: The Economics of Manipulation and Deception

Bob Shiller to mój ulubiony ekonomista, mimo, że przydarzyła mu się po drodze nagroda Nobla. Jak zwykle jest to napisane bardzo pedagogicznie, sądząc po wstępie nie będzie to trudna lektura. Jeszcze nie przeczytałam, ale chcę streścić moje wrażenia ze wstępu.

Niemanipulowany wolny rynek oznacza doskonałą równowagę w ekonomicznych relacjach ludzkich, zapewnia pożądane towary i usługi w optymalnej cenie. Nazywa się to optimum Pareto od Vilfredo Pareto, ekonomisty, który wykazał, że takiego systemu nie można ulepszyć. Co oznacza w konsekwencji, że państwowa ingerencja w wolny rynek może tylko zaszkodzić.

Tak przynajmniej było w epoce niedoboru. Teraz mamy jednak epokę obfitości. Co się zmieniło? Wtedy wybór większości konsumentów był dyktowany koniecznością utrzymania się przy życiu: na ciastka mogła sobie pozwolić Maria Antonina, ale jej poddani kupowali chleb. Teraz jesteśmy wszyscy jak Maria Antonina, możemy sobie pozwolić na to co niekoniecznie jest dla nas najlepsze, i właśnie tak robimy.

Wyobraźmy sobie, że kapucynki otrzymują pieniądze na zakupy. W doświadczeniach Chena, Lakshminarayanana, i Santosa, okazało się, że kapucynki najbardziej lubią marshmellows. Jak sądzicie co kupowałyby najchętniej?

Autorzy chcą, żebyśmy sobie wyobrazili, że na ramieniu każdego konsumenta siedzi taka kapucynka, która poddaje się zachciankom, irracjonalnym wyborom, zamiast rozsądkowi. Równowaga rynkowa oczywiście jest zachowana bo znajdują się natychmiast przedsiębiorcy, którzy te zachcianki chętnie spełnią.

“just letting people be Free to Choose— which Milton and Rose Friedman, for example, consider the sine qua non of good public policy—leads to serious economic problems” (do innych problemów też)

Skoro sprytni przedsiębiorcy wykorzystują naszą głupotę to potrzebny nam jest obrońca czyli ingerencja państwa? Nie wiem jeszcze czy taką tezę autorzy chcą udowodnić, doniosę jak przeczytam.