Blog Image

Biuro Spraw Beznadziejnych

...

Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...

Kabret wcale nie beznadziejny

Kabaret Posted on Sun, May 03, 2015 10:38:21

Z inicjatywy Hani powstał kabaret Biura Spraw Beznadziejnych dnia 25 września 2008 roku.

Od jesieni 2011 roku kabaret przeprowadził się w podwoje gościnnego Polskiego Związku Kulturalnego. Odtąd rutyna zapanowała nad chaosem, bo muzyk Antoni Skowronek (św. Antoni) potrafi jakoś okiełznać kreatywność pięciu energicznych kobiet. Oprócz Tośka skład obecny kabaretu to wiele generacji (są „dziestki” i „siątki”) i wiele ról. Marysia Andersson – skrzypaczka i mandolinistka, Danusia Andersson – niestrudzona gwiazda, Hania Dąbrowska-Futyna – solistka i pantonimistka, Marta Rzeszutko – wybuch kreatywności, Elżbieta Dura – samozwańczy kierownik tego bałaganu.

Chętnie dajemy się zapraszać do miłej widowni, nawet wyjazdowo, najłwatwiej kontaktować się z nami na
facebooku

Repertuar

Zaczęło się od trawestacji “Odrobina mężczyzny na co dzień” na urodziny naszej gwiazdy Danusi, po czym nastąpił szereg innych trawestacji i inscenizacji znanych utworów. Nasze teksty powstają albo demokratycznie, jako rezultat burzy mózgów, albo pisze je nasza Beznadziejna Pisarka Basia Gawrońska, członek filii norweskiej Biura, albo prezes Biura Elżbieta. Z poezją kabaretu można się zapoznać klikając na Wiersze i Piosenki.

Wraz z Tośkiem nastał repertuar tematyczny. Zaczęło się od piosenek z lat dwudziestych i trzydziestych. Potem był piosenkowy quiz taneczny: rumby, tanga, walce, itd. Potem piosenki filmowe z różnych krajów i epok. Wreszcie program piosenek upiornych z okazji tradycyjnych polskich Dziadów, lub jak ktoś woli, anglosaskiego Halloween. Program Multikulti to nasza specyficzna interpretacja tego co śpiewa się w różnych językach narodów unijnych, np okazuje się, że “Je taime” to piosenka o kimś kto żarł żur. Program przeglądowy kabaretu p.t. The Worst of Kabaret BSB, okazał się być the best so far.



Szymborska śpiewana

Wiersze Posted on Sun, May 03, 2015 08:30:24

Wojtek skomponował piękną muzykę do wg mnie niezbyt udanego rytmicznie wiersza Szymborskiej “Platon czyli dlaczego”. Podzieliłam to na debatę na kilka głosów, jak niżej. Mam nadzieję, że niedługo dojdzie do prawykonania utworu.

Z przyczyn niejasnych,
w okolicznościach nieznanych
Byt Idealny przestał sobie wystarczać.

Mógł przecież trwać i trwać bez końca,
ociosany z ciemności, wykuty z jasności,
w swoich sennych nad światem ogrodach.

Czemu, u licha, zaczął szukać wrażeń
w złym towarzystwie materii?

Na co mu naśladowcy
niewydarzeni, pechowi,
bez widoków na wieczność?

Mądrość kulawa
z cierniem wbitym w piętę?

Harmonia rozrywana
przez wzburzone wody?

Piękno
z niepowabnymi w środku jelitami

i Dobro
– po co z cieniem,
jeśli go wcześniej nie miało?

Musiał być jakiś powód,
choćby i drobny z pozoru,
ale tego nie zdradzi nawet Prawda Naga
zajęta przetrząsaniem
ziemskiej garderoby.

W dodatku ci okropni poeci, Platonie,
roznoszone podmuchem wióry spod posągów,
odpadki wielkiej na wyżynach Ciszy…