Właśnie władze wydały rozporządzenie o równouprawnionych toaletach w szkołach i świetlicach. Po szwedzku mowi sie kärt barn har många namn, co znaczy “ulubione dziecko ma wiele imion”. Nazywa się to również unisex-toalett, lub hen-toalett. Hen to nowo stworzony zaimek bezpłciowy: z hon (ona) i han (on).

Pamiętam jak przyjechałam do Szwecji to Matka powiedziała mi, że debata publiczna w tym kraju różni się radykalnie od reszty świata. Mówi: teraz np dyskutuje się zawzięcie czy wolno psom obcinać ogony. To było ponad cwierć wieku temu. Teraz dyskutuje się sracze. Chyba jest postęp. Przynajmniej humanitaryzm dotyczy teraz ludzi, tyle że o płci obojętnej.


Lepsze to niż