Gorliwym chrześcijanom w Polsce kojarzy się źle hałaśliwe Halloween. A kiedyś ich praprzodkowie porzucili podobną tradycję swoich ojców, Dziady, i poddali się indoktrynacji kościoła. Słowiańskie pogańskie Dziady (por. wieszcz Mickiewicz) zostały zaadoptowane przez kościół jako Zaduszki i przestały być podobne do Halloween. Najwyższy czas wrócić do korzeni i świętować Dziady jak kiedyś nasi pogańscy przodkowie. W Krakowie tradycja pogańska nadal przebija przez powagę święta kościelnego. Specjalnie z tej okazji pojawiają się kramy ze specjalnym jedzeniem dla duchów, np taki twardy “miodek” który z bloku odcina się toporkiem. A to są tzw kraboszki, czyli maski duchów, nadal w obiegu na Białorusi.

Dziady Mickiewicza to właśnie polskie Halloween, ludowy obrzęd Dziadów, któremu przewodniczy Guślarz. Zebrani wzywają kolejno dusze czyśćcowe chcąc ulżyć im w cierpieniu. Drzewiej obcowało się nie tylko ze świętymi ale i z duchami.