wesoły wierszyk od Magdy

Z dala slychac trzask galezi, to zajaczek przez las pedzi.

Chociaz Wielka jest sobota, ciezka czeka go robota.

Z hukiem wpada do kurnika, bierze jajka, szybko znika,

w drodze wszystkie je maluje, z trudem tempo utrzymuje.

Z pisankami zdazyc musi zanim z Rezurekcji wrocisz.

Potem troche chlop odpocznie, w cieplym gniazdku sobie spocznie.

Miejsca dlugo nie zagrzeje, cos mu sie na glowe leje.

Glosno smieje sie baranek: To juz Lany Poniedzialek!