Biuro Spraw Beznadziejnych

Choinka, prezenty i oplatek swiety. Snieg, zima i sanie
I to zadumanie… Wigilia, spotkanie i oczekiwanie,
na przyjscie Jezusa, na milosc co wzrusza,
cierpliwosc co koi, rany wszystkie goi.
Na spokoj i radosc, aby wszystkim zadosc,
na wytrwanie w duszy, wiare, co zlo kruszy.
By bialy Anieli W opiece nas mieli,
Dzis I w kazdej chwili Zawsze z nami byli!

Zycze samych dobrych
chwil w zyciu i pozyciu. A to
z powodow, ktore przytaczam ponizej:

1 –
jestescie moimi witaminkami i dobra przemiana materii, bo mnie chcecie nawet
bezstrun czy “stämmy”;

2
– kremem antyzmarszczkowym, to ze smiechu

3 –
oxytocyna, bo mnie gladzicie i obejmujecie, nie mowiac o buzkach

4 –
domem mody, co kaze skracac spodniczki;

5 –
dietetykiem co kaze sie odchudzac

6 –
no i – co najwazniejsze – RODZINA ZASTEPCZA.

Wszystkie
wasze rady biore do serca i chetnie takowych sama udziele, jesli bedzie
zapotrzebowanie, dyskretnam jak studnia.

Obiecuje
solennie redukowac na fotografiach, ktore wam robie, wszystko co chcecie
wyrezac, powiedzcie tylko, a wola wasza bedzie spelniona. Amen

Wasza
Iwona-Paparazza