Włoski ekonomista Amilcare Puviani już 100 lat temu przewidział jak politycy będą pobierać podatki: po cichu. Nagłaśnia się to na co podatki idą, ale trudno się dogrzebać ile to właściwie kosztuje. Puviani tłumaczył, że w interesie rządzących jest tworzenie iluzji mniejszego obciążenia podatkowego niż faktyczne.
Podobnie amerikański noblista James Buchanan w 1975 roku sformułował hipotezę Lewiatana (The Limits of Liberty: Between Anarchy and Leviathan). Instytucje państwowe, wskutek szczególnej wady procesów wyborczych i szczególnych zachowańpolityków oraz biurokratów, rozrastają się stale, a ograniczając wolności obywatelskie – stają się Lewiatanem. Rozrost sektora publicznego powoduje nadmierna ekspansja budżetu. A rozrost budżetu jest w demokracji naturalny. Dzieje się to tak. Decyzje podejmowane są na podstawie większości głosów, a interesy mniejszości są ignorowane. Dyktatura większości powoduje ignorowanie przez nią obciążeń narzuconych mniejszości, co oznacza również ignorowanie kosztu. Gdyby większość nie przymusiła wszystkich do finansowania danego projektu musiałaby być dużo oszczędniejsza, ergo, nie mogłoby przyrastać urzędników.
Hipoteza Lewiatana sformułowana została przez J. M. Buchanana w 1975 w
Wg Buchanana polityk ma dostępne trzy strategie przy ukrywaniu kosztów budżetowych:
1. Wykorzystywanie dochodów z własności państwowych
2. Wykorzystywanie podatku ukrytego raczej niż bezpośredniego
3. Wykorzytywanie inflacji jako formy ukrytego podatku – państwo drukuje więcej pieniędzy zmniejszając ich wartość
Na codzień widzę jak ta teoria jest dokładnie realizowana w rzeczywistości.