Zaczęło się w Stanach w 2009 roku a teraz właśnie przyszło do Polski: pospolite ruszenie ludzi wolnych przeciw zniewoleniu politbiurokratów. Nazwa “tea party” odwołuje się do epizodu z 1773 roku, który rozpoczął walkę o wyzwolenie Ameryki spod Korony Brytyjskiej. Było to topienie herbaty, tzw Herbatka bostońska (The Boston Tea Party). W ten sposób mieszkańcy Bostonu w ówczesnej Kolonii Zatoki Massachusetts zaprotestowali przeciwko polityce fiskalnej narzucanej przez władze brytyjskie. Kropla niezadowolenia, która przepełniła kielich w aktualnych Stanach to decyzja o wykupieniu długów banków, tzw bail out.

Jeszcze mało jest tam tekstów ale warto zajrzeć: teaparty.eu