Cytuje poniżej Chomskiego, bo niezależnie od poglądów politycznych stara się on pobudzić każdego z nas do samodzielnego myślenia. Nie dać się manipulować. Szczególnie teraz kiedy z kryzysu tak ładnie wyciągają nas za pomocą nowych pożyczek, trzeba się starać myśleć chłopskim rozumem. Kto będzie zwracać pożyczki zaciągnięte na zapłacenie długów banków? Nasze dzieci? Wnuki?

Janne Josefsson w reportarzu o przekupnych politykach pokazał jak lekko rozdają nieswoje pieniądze zarządzając mieszkaniami komunalnymi. Takie reportarze są po to by nas przekonać jak bardzo potrzebna jest społeczna kontrola. Wiecie jakie komentarze dominowały w czacie po programie: takie reportaże potwierdzają, że warto płacić na państwową telewizję. A reperkusje po programie są takie: politycy dyskutują jak zwiększyć kontrolę nad kontrolerami, czyli księgowymi sprawdzającymi rachunki płacone przez urzędników. Czy ktoś zastanowił się, że takie przekręty dotyczą tylko “niczyich” pieniędzy? Czy prywatny właściciel mieszkań będzie płacił więcej niż musi za remonty? Zaczynam mieć wrażenie, że dyrektorzy banków w mniejszym stopniu przyczyniają się do naszych długów niż rosnące rzesze urzędników.

I try to encourage people to think for themselves, to question standard assumptions,” Chomsky said when asked about his goals. “Don’t take assumptions for granted. Begin by taking a skeptical attitude toward anything that is conventional wisdom. Make it justify itself. It usually can’t. Be willing to ask questions about what is taken for granted. Try to think things through for yourself. There is plenty of information. You have got to learn how to judge, evaluate and compare it with other things. You have to take some things on trust or you can’t survive. But if there is something significant and important don’t take it on trust. As soon as you read anything that is anonymous you should immediately distrust it. If you read in the newspapers that Iran is defying the international community, ask who is the international community? It is Washington and anyone who happens to agree with it. You can figure that out, but you have to do work. It is the same on issue after issue.