Tym razem okupowany był szezlong a nie wanna.

Danusia: Ciuchów starczy, gorzej z zupą!

Danusia: Jeden but tylko 20, jak znalazł!

Renia: Udało się, mam dwa buty!

Iwonka z niesmakiem: Cóż za beznadziejny członek.
Więc - żebyś w trosce nie żył, więc - żebyś nie żyła w płaczu, przyjdź do mnie, ponury zwierzu, przyjdź, nocy, targana rozpaczą ...
Tym razem okupowany był szezlong a nie wanna.

Danusia: Ciuchów starczy, gorzej z zupą!

Danusia: Jeden but tylko 20, jak znalazł!

Renia: Udało się, mam dwa buty!

Iwonka z niesmakiem: Cóż za beznadziejny członek.