Bilans urodzin. Mam kaca. Nie mam dziur w uszach.
Tuż przed świętami dałam sobie zrobić perforacje koniuszków uszu. Nakazano mi ani na chwilę nie ściągać specjalnych kolczyków tytanowych przez 6 tygodni. Po 5 tygodniach na urodziny zamieniłam je na duże ozdobne kolczyki. Po party zdjęłam te ozdobne kolczyki na noc, ale ponieważ wypiłam za dużo szampana, nie trafiłam tymi tytanowymi do dziur i tak zasnęłam. Rano zbudziłam się z zarośniętymi dziurami!!!!
Na zdjęciu końcówka urodzin, ja mam jeszcze dziury.
Nie mieszałam. Piłam chardonne z gazem i bez gazu. Po dziurach nie ma śladu. Nie ma w czym grzebać. Znowu jestem prawiczką.
No wyślij te zdjęcia!
…co do kaca to …wlasciwie sie nie dziwie. Namieszalas i stad problem. A co do dziur to przesadzasz! Oczywiscie, ze po spuchnieciu musisz troche “pogmerac” i na nowo rozdziewiczyc te dziurki, ktore – zapewniam – sa tam i jeszcze troche potrwa zanim zarosna!
Bylo fajnie. Zauwaz, ze to raczej chlodna ocena imprezki, ale jak moze byc inaczej, gdy zmuszona do abstynencji nie moglam uswiadczyc ani odrobiny kaca nie mowiac juz o tym, ze to co fajne trwa zawsze za krotko Zdjecia wyszly fajne – jak mi starczy czasu i ochoty to wysle.
Elu Kochana i Wszystkie Inne BEZNADZIEJNE SOLENIZANTKI!
Przede wszystkim serdeczne zyczenia i usciski od Waszej nadwornej i wiernej fotografki. Dowiedzialam sie zbyt pozno o tej cudownej okazji by Was spotkac. Ponadto mam u siebie w domu chore 2-metrowe dziecko (zapalenie pluc). Ale moze bym to jakos mogla zaplanowac, tylko ze nie wiedzialam, moj dator nie dzialal az do wczoraj do 22.00. Danusia zadzwonila do mnie gdy juz byla do Was w drodzde. Pisze tak rozwlekle, bo strasznie mi smutno, ze nie moglam Was zalac szampanami, ktore mam w barku wlasnie na takie okazje. Kto nastepny ma urodziny?
Caluje Was mocno
Pappa-Razza z niezdrowej Topazowej