Ponad 21 milionów Polaków głosowało, czyli ponad 70% uprawnionych do głosowania. Kandydat konserwatywny dostał o 369451 głosów więcej niż kandydat progresywny. Wcale nie oznacza to, że konserwa to starzy a postępowcy to młodzi. Otóż 53.2% głosów młodych uzyskał kandydat konserwy. Więcej kobiet i z wyższym wykształceniem głosowało na postępowca. Więcej mężczyzn na konserwę. Wschód Polski jest bardziej za konserwą niż zachód, choć nie tak wyraźnie jak wynika z mapy powiatów.


To kto kandydował w drugiej turze nie miało znaczenia, bo było to referendum: Polska nasza zaściankowa, ale własna, czy europejska postępowa. Bardzo ładnie opisuje to Szymon: https://www.youtube.com/watch?v=Wjc-7dRJ2O4 oraz Stanowski https://www.youtube.com/watch?v=-rZ7h41aRNU&t=1s
Arogancja inteligencji polskiej trwa: “chamy niemyte” źle zagłosowały. Inteligencja sądzi, że wyższe wykształcenie wystarczy, żeby wiedzieć co jest lepsze dla przyszłości 40 milionowego narodu i Europy. Bóg to może wie, ale napewno nie uczą tego na wyższych uczelniach. Dlatego mamy demokrację w polityce, że wierzymy iż wiele głów jest lepsze niż jedna, obojętne czy z podstawowym czy wyższym wykształceniem.
