Jakiś taki “męcący” ten film. Tak jakby stworzony wg schematu jak trzeba zrobić film historyczny. Wierny chronologii, wielkie bitwy z realizmem szczegółów, miłosne tarapaty bohatera, uzależnienie od kobiet jego życia – matki i kochanki. Dosyć przewidywalny, szczególnie, że znana jest historia tego gościa. Widać jednak wyraźnie rękę angielską w tym filmie. “Napoleon może i był geniuszem wojskowym, ale tak naprawdę nigdy nie wyszedł z niego cham z Korsyki.” A to, że Napoleon stworzył podwaliny prawodawstwa europejskiego jest zupełnie pominięte. Anglicy nie zaadoptowali kodeksu napoleońskiego i mają nadal swój common law. Kodeks wprowadził równość wobec prawa i gwarancje prywatnej własności nie tylko w Europie. W Luizjanie nadal obowiązuje prawo bazowane na Kodeksie Napoleońskim, w odróżnieniu od innych stanów amerykańskich. 

Napoleon nie był nieokrzesanym chamem. Goethe tak się nim zachwycił po jednej rozmowie, że nie pozwolił nigdy powiedzieć o nim złego słowa. Elity europejskie pisały historię człowieka, który je niszczył, więc nie robiły tego przychylnie. Niszczył elity nie dlatego, że ich nie lubił tylko dlatego, że były po prostu kiepskie, a ich przywileje niekoniecznie zasłużone. (Podobnie jak współczesne elity rozprawiają się z Donaldem Trumpem, bo ośmielił się im zagrozić. Otrzymujemy medialnie jednoznaczny przekaz jego osobowości: narcyz, cham, z ubogim słownictwem, a teraz jeszcze przestępca.)

Realizm filmu jest powalający. Rzeź wszechobecna. Głowy lecą na szafocie, konie i ludzie są rozszarpywani śrutem i kulami armatnimi, dźgani bagnetami. Konie robią wolty w powietrzu i w wodzie. Czy one to mogły przeżyć? Patrząc jak żołnierze ścierają się w boju trudno pojąć, że mogli dobrowolnie stawić się jako mięso na rzeź. Współcześnie nie udałoby się zebrać więcej niż może ligi kryminalistów Wagnera do takich zadań, a i to wątpliwe. Oni przecież strzelają zazwyczaj z bezpiecznej odległości.

Jak zrozumieć psychikę tych 600 000 ludzi, którzy podążyli jako armia napoleońska do Moskwy? Chyba im groził głód i powolna śmierć w domu i dlatego wybrali wojenną ruską ruletkę. Ostatecznie mogli na tym dobrze zarobić, jeśli przeżyli. Byli też tacy jak polscy bohaterowie, którzy sądzili, że w ten sposób odzyskają niepodległą Polskę. Napoleon im obiecywał, bo to sprzyjało jego celom. Miał jednak typowe podejście polityka do sprawy polskiej: nikt wam tyle nie da ile ja wam obiecam.

W filmie jest pewna nieścisłość: mówi się o połączonych siłach występujących z Napoleonem przeciw Cesarstwu Rosji: Austrii, Prus, Polski. Polski wtedy nie było, było jedynie Księstwo Warszawskie.

I jeszcze jeden fakt. Według osobistego lekarza cesarza, Francesca Antommarchiego, który był obecny przy oględzinach zwłok Napoleona po jego śmierci w roku 1821, penis Bonapartego w stanie spoczynku mierzył 3,8 centymetra, podczas gdy średnia wynosiła między 7,5 a 10 centymetrów. No ale stan spoczynku nie jest decydujący dla tego organu.