Dziś nie zasnę. Ten film jest wstrząsający. Wcale nie z powodu krwawych scen. Mimo typowo hollywoodzkich przerysowań jest piekielnie prawdziwy. Będziesz przerażony, bo poczujesz że taki jest człowiek, ty też. Od Clockwork Orange to najlepszy film w tym temacie.

Rzecz dzieje się, wiadomo, w Gotham City (God Damn City) czyli wszędzie. Elity władzy mają podwładnych za “bunch of deplorables” (paka nieudaczników), a podwładni walczący z prozą dnia codziennego zaczynają dostrzegać, że elity nie są aż tak etyczne, postępuje polaryzacja. Nieudacznicy w maskach klaunów (przypomina to maski Anonymous) robią rewolucję na ulicach.

Joaquin Phoenix to osobny rozdział. To aktor o ciężkich osobistych przeżyciach. Brat 19 letniego Joaquina zmarł z przedawkowania, a nagranie Joaquina wzywającego karetkę do brata było odgrywane bez końca w telewizji i radio. Po tym aktor oddalił się z życia publicznego. Po powrocie odniósł szereg sukcesów, w 2005 zaczął odwyk alkoholowy, widać w wywiadach, że jego psychika jest daleka od harmonijności. Jest weganem , obrońcą zwierząt, aktywistą. Do roli Jokera schudł potwornie, gra świetnie, ale film bez niego też by się obronił.