Ach co to był za wieczór! Tym razem kabaret nie tylko szalał, ale puszczał też lekki smrodek pedagogiczny w postaci quizu. Ale była walka! “Hallo! Verdi czy Puccini?! Kto wie?” Z czterech konkurujących grup najlepiej wypadły Organy. Cymbały, Fujary i Klarnety bardzo się starały, ale przegrały, choć niewielką ilością punktów. Aż cud, że Sędziemu udało się zapanować nad rozentuzjazmowanym tłumem. Na pociechę po przedstawieniu i polonezie wszyscy zajadali się najprawdziwszym kawior z bieługi dostarczonym nam z prosto z Petersburga.
Była to premiera z naszym nowym nabytkiem – duet Marcin Dominik Głuch, okazuje się, jest nie tylko pianistą, ale też aktorem, śpiewakiem.
Były luksusowe damy, jak np Ewa w odjazdowej kreacji.
Były eleganckie reprezentantki grup, które jak lwice walczyły o punkty.
No i byłyśmy my. Jak zwykle wspaniałe, dowcipne, życzliwe, śpiewające i tańczące.
Największe wrażenie na publiczności zrobił dramat antyczny do menueta Boccheriniego p.t. Żona wkurzona: z prologiem, exodosem, 3 epejsodionami, oraz cierpko komentującym wydarzenia chórem z koryfeuszem, np Ona już nie marzy, żeby jej coś obnażył.
Żal tych którzy nie dostali biletów. Ale, prosimy nie rozpaczać!
Już 12 stycznia 2019 przedstawienie! Niedługo pojawi się ogłoszenie.
Klasyka nam nie fika!
Kabaret Posted on Mon, November 26, 2018 11:18:56- Comments(0) https://bsb.nla.se/?p=45
- Share