Od Margity:
ja nie Florens, ani DIVA, ale za to ledwie żywa,
niby teraz dużo czasu… i na plotki i do lasu,
ciągle jednak go za mało, żeby z wszystkim sie udało!
Jednak staram się jak mogę, aby zdążyć
do was dobiec
może nawet coś upichcę,
albo zmieszam w jakiejś misce…
bede z wami moje diwy
bo bez śpiewu człek nieszczęśliwy