Razi mnie bardzo nadużywanie “natomiast”, wszyscy natomiastują, ostatnio nawet mój Marek. Skąd się to wzięło? Poradnia językowa doradza: “spójnik natomiast powinien wyrażać przeciwieństwo”, a jest stosowany często tam gdzie pasuje po prostu a.
Zauważam w wypowiedziach tych kształtujących polszczyznę przesunięcie od dopełniacza do biernika. Pan Macierewicz w mowie nagranej dla Trwam powiedział “trzeba tę zmianę dokonać” a nie “trzeba tej zmiany dokonać”.
Oprócz tego pojawiają się niepotrzebne przedimki tam gdzie starcza rzeczownik w odpowiednim przypadku. W kazaniu na mszy na której śpiewał wczoraj mój chór ksiądz powiedział “uczniowie odpowiedzieli do niego” zamiast po prostu “odpowiedzieli mu”, nawet jeśli ten on to Jezus.