18 października była impreza polonijna. Główny gość Kejll Albin Abrahamson zawiódł na całej linii. Nie przygotował się do wykładu, opowiadał truizmy, które wszystkim są znane. Wreszcie kiedy brakło mu konceptu zaczął prowokować widownię twierdzeniami takimi jak: Polacy to naród ale nie społeczeństwo, Smoleńsk wychodzi mu bokiem, oraz że nie spodziewał się że Polacy wybiorą takich kretynów jak Korwin Mikke. Beznadziejność kabaretu to betka przy jego wystąpieniu.

Uciekł od odpowiedzi na bardzo zasadne pytanie Teresy z Malmo. Teresa powiedziała że w polskie społeczeństwo się właśnie formuje, skupiając się wokół tożsamości narodowej, szanując rodzine i symbole narodowe. W Szwecji tożsamość narodowa należy już do przeszłości. Szwedzkie społeczeństwo się dezintegruje. Teresa podała przykład demonstracji mniejszości arabskich w Malmo. Policja pilnowała demonstracji i fotografowała się pod transparentami gdzie narodowe godło 3 koron zdobiło świnie podpisane “policja – jebane świnie”.