Otrzymałam dostatecznie wiele znaków z góry, żeby pojąć wreszcie, że nie pisany był mi ten Dubaj.
Prolog
Powiem szczerze jak na spowiedzi, chyba trochę diabła we mnie siedzi:
zamiast Markowi 60 urodziny, chciałam sobie sprawić imieniny.
W Dubaju dla mnie jak w raju, a Marek lepiej czułby się chyba w Kłaju.
Nie znosi głośnego arabskiego, miał na Nilu posmak tego.
Najsamprzód okazało się, że z zakupem spóźniliśmy się.
Zamawia się bowiem wódkę do samolotu, bo alkohol nie ma wlotu
do kraju muzułmańskiego, wolą tam shishę kolego.
Grom z jasnego nieba
Już coś czuję, ale dalej się pakuję
Aż tu, jak grom z jasnego poranka sobotniego
tak mnie ścisnął skurcz, że ręką ni nogą nie rusz.
Wzywamy pogotowie, przyjeżdża pielęgniarz sympatyczny,
bada i gada: Nic tu po mnie
jechać do szpitala wypada
Jak tu jechać skoro leżę bez ruchu
Nic to! mówi, wezwiemy dwóch zuchów
co nosze mają i sprawnie cię do szpitala oddają.
Pielęgniarz pojechał. Przyjechały zuchy,
ale nie dodały otuchy ich miny, gdy stwierdzili zgodnie
że im po schodach znosić niewygodnie.
Zamiast na noszach wolą na krześle.
Chyba elektrycznym ty ośle, mówię pod nosem,
bo zgiąć nawet pod śmiertelnym ciosem
mnie się nie uda.
Robcie co chcecie, jakieś cuda, ja się tego trzymam, że się nie zginam.
Tępe zuchy rada w radę, zawołały sobie babę
W ambulansie przyjechała, nosze mniejsze z sobą miała
do nich skrzętnie przywiązała moją biedną osobę
i do ambulansu zaniosła z kierowcą,
nad osiłków głupotą pukając się w głowę.
Szpital
A w szpitalu wielkie cyrki, bo mnie jeszcze bardziej chwycił
skurcz okropny ten skurczybyk.
By uniknąć nowych ryzyk naćpali mnie tam morfiną,
ledwo poznałam że byłam tam z rodziną,
Mareczka obraz mi zaczął pływać.
Lecz chętnie tego więcej mogę używać, bo wreszcie stanęłam na nogi
i poszłam gdzie król piechotą, a ostatni raz tam byłam przed sobotą.
Pani doktor zaświadczenie wystawiła: do Dubaju nie da rady jechać Elu miła
Stan się poprawia, nadzieja na wylot
Ale ze mnie twarda sztuka,
w poniedziałek drugiego lekarza odwiedzam
i przedkładam że może w badaniu była luka
we wtorek pewno już mnie boleć przestanie
więc do tego Dubaju może będę w stanie?
Pan doktor przystojny taki, żem na sam widok ozdrowiała
wyginam więc trochę więcej ciała,
a ten mówi no jak tak giąć możesz to sie pakować do Dubaju spiesz
No to szybko walizki, waluta, lecz najpierwej dobre miejsce w samolocie
żeby w nim nie siedzieć jak skuta
prowiant, kwiatki, wszystko szybko w pocie.
Finał na lotnisku
Gooootowe, załatwili, taksówkę zamówili,
na lotnisko dojechali, walizkę oddali
lecz coś się wydaje walić.
Zamiast miejsc wykupionych, w których można wyciągnąć gnaty
każą nam siadać gdzieś w ciasnocie.
Mówię: jestem w kłopocie, bo tak podróży nie zniosę
i o moje miejsca przy wyjściu awaryjnym wnoszę.
Nic z tego, bo pani jest słaba a przy awaryjnym musi siedzieć silna baba
Tutaj się już zestrachałam, przecie Pan Bóg już mi znak daje trzeci
Nie rób Markowi co jemu nie miło, bo cię od tego odegnę siłą.
Dawać walizkę z powrotem niecnoty! Do Dubaju jeszcze pojadę kiedyś, potem
od Krysi poetki
Miast Dubaju zaznaj raju Baju Baju Gdy zaslodkie beda miody raju , przenies Marka na ogrody w Gaju , i tam inne beda miody dla urody Baju Baju