Wymowa ma znaczenie, poniżej ćwiczenia na dykcję
Międląc strasznie skrzypce skrzypaczka Marysia skrzypiła coś brzdękając prztyteczkiem od Zdzisia
(prztyczek, prztyteczek)
Tośkowi mięśnie boleśnie ktoś ścisnął swą żuchwą aż wreszcie ktosia Tosiek pięśćią strasznie gruchnął
Piotr trzpiot, Piotra kmotr z łotrów łotr, a Piotr łotr, łotrom kmotr
Drgawki kawki wśród trawki – sprawką czkawki te drgawki
Trzmiel na trzosie w trzcinie siedzi, z trzmiela śmieją się sąsiedzi
Raz żabka z Rabki dostała sapki, bo zamiast butków nosi w deszcz klapki
Kura biała piała, kaczka czkawkę miała
Przeleciały trzy pstre przepiórzyce przez trzy pstre kamienice
W szale skrzypki trzy strzaskał mistrz. Trzasnął drzwiami też zgrzyt mu zbrzydł,
Przecież sprzęt przestał brzmieć. Przez przypadek starzec sczezł,
Żebrząc żre zżuty strzęp Przy użyciu sztucznych szczęk.
Aż raz rzecze mistrz: Przasnysz znasz, sprzedaj trzos,
Wstrzymaj łzy, możesz brzytwą zarost strzyc, Przepasz brzuch, przeżyj wstrząs,
Brzaskiem wrzesień srebrzy wrzos.
Szczepan Szczygieł z Grzmiących Bystrzyc Przed chrzcinami chciał się przystrzyc.
Sam się strzyc nie przywykł wszakże, Więc do szwagra skoczył: szwagrze,
Szwagrze, ostrzyż mnie choć krztynę, Bo mam chrzciny za godzinę.
Nic prostszego – szwagier na to, Żono! Brzytwę daj szczerbatą,
W rżysko będzie strzechę Szczygła Ta szczerbata brzytwa strzygła.
Usłyszawszy straszną wieść Szczepan Szczygieł wrzasnął: cześć!
I przez grządki poza szosą niestrzyżony czmychnął w proso.