Nie wiem czy politycy brytyjscy są w ogólności warci słuchania, czy David Cameron jest wyjątkowy – on mówi konkretnie i tak, że docenia się jego przemyślenie sytuacji. Dzisiaj wygłosił bardzo nagłaśniane przemówienie o jego wizji unii. Dla mnie najciekawsze było stwierdzenie, że nie istnieje żaden jeden lud europejski. Istnieją poszczególne ludy i to one wybieraja władzę demokratycznie. Jeśli więc unia ma być prawdziwie demokratycznie rządzona to podstawową władzę mają sprawować narodowe rządy. There is not, in my view, a single European demos…. It is national parliaments, which are, and will remain, the true source of real democratic legitimacy and accountability in the EU.

Przyszłość unii która się nie zreformuje Cameron widzi mniej więcej tak: