Wizyta w Oslo była udaną ze wszech miar. Chór odniosł niezaprzeczalny sukces z oklaskami na stojąco. Gospodyni Edyta Stilo okazała się przemiłą osobą, podobnie jak inni polonusi, norki też w porządku, choć przy tych rozmiarach kolonizacji z Polski chyba się im będzie trudno oprzeć zpolszczenia. Co 5 osoba w Oslo to Polak. Ilość rodaków w Norwegii szacuje się aktualnie na ćwierć miliona. Góral Stanley, powiedział, że polacy kolonizują większość państw zachodnich, bo przecież wszędzie już pracujemy. On sam zwiedził cały świat na trockiem, czyli ciężarówką.
z 2009 roku.
Polacy stanowią największą mniejszość narodową w pięciomilionowej Norwegii. Jest ich tam ok. 150 tys. Pracują ciężko na budowach i w rolnictwie. Nie mają na razie zamiaru korzystać z pomocy socjalnej.
Raymond Johansen, szef Partii Pracy powiedział że import polskich pracowników jest zagrożeniem dla systemu socjalnego. Teraz Polacy bardzo dużo pracują, często po 15 godzin, często za małe pieniądze, w niedalekiej przyszłości będą chcieli pomocy socjalnej – uznał Johansen. Dodaje, że już wkrótce z Polakami pracującymi w Norwegii może być ten sam problem, co ze “sprowadzanymi” w latach 70. Pakistańczykami. Dziś większość z nich żyje z zasiłku. Czyż nie jest najlepszym rozwiązaniem po prostu nie dawać zasiłków?