Jeśli film kończy się a publiczność jest zaskoczona że to już tak szybko to znaczy że nie mogł być lepszy. The Artist to czarno-biały niemy film, a więc zaprzeczenie współczesnych technologii, a ja mam po nim refleksję: dlaczego już nie robią takich filmów? To całe gadanie jest przereklamowane. A efekty, kolory? Wogóle tego nie potrzeba. Film jest genialny – an absolute must see!