Krytyka Węgier za rządu Orbana posługuje się typowym językiem propagandy. Londyński Financial Times pisał o “zamachu stanu”, o “przepychaniu ustaw” (rush through), wszystko tylko ogólniki bez konkretów. Nowelizowana konstytucja krytykowana jest już od preambuły “Boże błogosław Wegrów” – jest to pierwszy wers hymnu narodowego, którego nawet komuniści nie zmieniali. Solą w oku jest zmiana nazwy państwa na Węgry z Republika Węgierska – w nazwie USA nie ma słowa republika i nikt się nie zżyma. No i najgorsze – ustawa ograniczająca wolność słowa na Węgrzech. Konstytucja ogranicza uprawnienia sądu konstytucyjnego do badania konstytucyjności przepisów na wniosek zwykłych obywateli, bo będą musieli robić to drogą sądową (w Polsce jest tak samo). Sędzia sądu najwyższego ma mieć co najmniej pięcioletni staż (Polsce wymagany jest staż 10 lat).

Czy rzeczywiście ustawa medialna najbardziej boli Unię, Fundusz Monetarny i innych?

Bardziej wierzę w wyjaśnienie Dr Sucharskiego z polonii węgierskiej:
“Węgry w 2010 roku opodatkowały banki i wielkie firmy handlowe, które uprzednio od podatków były zwolnione, zaś zyski w dużej mierze wywoziły zagranicę. Wszystko to odbywało się kosztem coraz bardziej ubożejącego węgierskiego społeczeństwa, narodu. Stąd ów zmasowany atak, aby zmusić Węgry do uległości, do odstąpienia od racjonalnej, sprawiedliwej i pronarodowej polityki.”

Gdy nie bardzo wiadomo o co chodzi to najczęściej chodzi o pieniądze. Orban ogranicza państwo i zwiększa możliwości wyboru obywateli. Oto konkrety. Parlament zmniejszono z 386 do 199 posłów, jest tylko 8 ministerstw (w Polsce jest 19). Zamiast przymusowego odkładania pieniędzy emerytalnych w funduszach prywatnych zaproponowano państwową emeryturę – wybrało tę opcję 97% Węgrów. Wprowadzono liniowy podatek dochodowy 16%, obniżono podatek dla małych przedsiębiorstw (10%) – czyli zniżono podatek od pracy. Podwyższono za to podatek od konsumpcji VAT do 27%. do zmiany przepisów podatkowych wymagana jest kwalifikowana większość 2/3 głosów. Limit zadłużenia państwowego ograniczono do 50% PKB, Efekty polityki ekonomicznej Orbana już są: forint jest na 5 miejscu pośród najlepiej radzacych sobie walut. Dług państwowy wynosił 82% PKB w 2009 roku, a 75% w 2011.

I rest my case. Polak Węgier dwa bratanki.

Zielona wyspa wg statystyk “average penis size”