Maszynista zamiast dozwolonych 80km/h miał 190. Chwalił się wcześniej już rekordem 200km/h na Facebooku. W wypadku zginęło 80 osób. Maszynista odniósł lekkie obrażenia, mógł pomagać rannym w wypadku. Jak wielu jest nieodpowiedzialnych maszynistów, pilotów, kierowców, którym codziennie zawierzamy życie?
Nie mam statystyk do poparcia mojego odczucia, że odpowiedzialności jest coraz mniej. Kiedyś alkohol tymczasowo zmniejszał poczucie odpowiedzialności i zdarzały się wypadki. Teraz na trzeźwo poczucie odpowiedzialności za innych jest niższe. Maszynista był trzeźwy. Chciał się pochwalić następnym rekordem prędkości na niebezpiecznym zakręcie?
Odpowiedzialność i wolność to dwie strony tego samego medalu: nie ma jednego bez drugiego.