“To masakra! Wszyscy nie żyją!” Tak do telefonu krzyczała jedna z zatrudnionych w paryskiej siedzibie tygodnika satyrycznego Charlie Hebdo. Wpadli tam fanatycy z kałasznikowami, którymi kosili krzycząc “Pomścimy naszego proroka”. Kilku z nich wskoczyło po tym do samochodu którym uciekając taranowali pieszych na chodniku.
Bez solidarności dziennikarzy w publikowaniu satyry czy krytyki tej najwrażliwszej na krytykę ideologii będą nowe ofiary.
PS Było 12 zabitych