Zdanie Melanie Philips o feminiźmie jest takie jak wyrażone w naszym manifeście: zamiast akceptować i akcentuować różnice, feminizm proponuje unisex. Autorka przedstawia zażartą debatę wywołaną wypowiedzią aktorki Joanna Lumley: “Dziewczyny, jeśli siedzicie w kusej sukience na bruku w środku nocy bez forsy na taksówkę to narażacie się na gwałt lub rabunek”. Natychmiast rzuciły się na nią feministki, polityk z partii Torysów Richard Graham próbował ją wesprzeć mówiąc, że zataczająca się pijana dziewczyna w śrdodku nocy na wysokich obcasach i w krótkiej spódniczce jest narażona na gwałt. Zmasowany atak zwrócił się na niego w wyniku czego powiedział, że chodziło mu tylko o to że dziewczynom na wysokich obcasach jest trudniej uciekać. Reprezentantka organizacji zajmującej się ofiarami gwałtu powiedziała, że nie należy wogóle rozpatrywać wygladu ofiary – dziewczyna może leżeć upita nago na ławce w parku.
Melanie Philips pisze, że wydaje się jej to dziwne, bo przecież nie twierdzi się iż ktoś kto wbiegnie na autostradę nie naraża się na wypadek. A wy jak sądzicie?
Czy dziewczyny pijane i roznegliżowane są trochę same winne temu że mogą stać się ofiarą gwałtu?
Ponoć statystyki tego nie potwierdzają. Ofiarami zazwyczaj stają się kobiety ukrywające swoją atrakcyjność, sprawiające wrażenie zawstydzonych i bezbronnych.
Nie ma odpowiedzi “czarne – białe” a dziewczyny pijane i roznegliżowane są po prostu łatwym łupem. Jeśli więc jakiś troglodyta ma wybierać miedzy taką co poubierana, świadoma niebezpieczeństwa i pewnie będzie się bronić a roznegliżowaną na rauszu to chyba wybór będzie oczywisty.Nie znaczy to oczywiście, że to my kobiety jesteśmy winne napaściom – ale jak to mówią okazja czyni złodzieja. Nie usprawiedliwiam : wszystkich – niezależnie od motywacji i okoliczności – wykastrowałabym!