Najważniejsza rola państwa to bronienie uczciwych obywateli przed przestępcami. A co jeśli to państwo sankcjonuje największe oszustwa?
Senator Bernie Sanders Vermont powiedział o Jamie Dimon że oddano kurnik do pilnowania lisowi. Jamie Dimon jest nie tylko prezesem banku JPMorgan Chase & Co, od 2007 był też dyrektorem nowojorskiego Fed, czyli nadzorował siebie. To on jako członek Fed głosował 2008 roku aby Fed ułatwił przejęcie przez JPMorgan upadającego Bear Stearns: kupił jego akcje wyceniane na giełdzie po 133.2 dolary za 10 dolarów. Teraz Dimon narobił 2 miljardy dolarów strat. Czy zapłaci z własnej kieszeni?
Sumy, które trudno mi sobie nawet wyobrazić, zmieniają lekko właścicieli z błogosławieństwem demokratycznie wybranych reprezentatów. Czy tak jest tylko w Stanach, czy też tylko tam są dostatecznie otwarte struktury pozwalające na śledzenie takich procesów?